Wiadomości
Rosja ukradła biznes europejskiemu gigantowi piwowarskiemu: firma straciła miliardy
Duński gigant piwowarski Carlsberg Group, który zerwał wszelkie więzi z Rosją, powiedział, że Kreml po prostu ukradł jego biznes w tym kraju. Firma odmówiła zawarcia jakichkolwiek umów z rosyjskimi władzami, co doprowadziło do "aresztowania" aktywów grupy w tym kraju.
Dyrektor generalny Carlsberg Jacob Aarup-Andersen powiedział, że chodzi o osiem browarów w Rosji, donosi Reuters. Firma musiała odpisać te aktywa o wartości około 9,1 miliarda dolarów.
"Nie zamierzamy zawierać umowy z rosyjskim rządem, która w jakiś sposób usprawiedliwia nielegalne przejęcie naszej działalności" - powiedział Aarup-Andersen po opublikowaniu kwartalnego rachunku zysków i strat spółki.
Prezes Grupy przypomniał, że Carlsberg zdecydował się zawiesić wszystkie umowy licencyjne na sprzedaż swoich marek piwa w Rosji. Oznacza to, że rosyjska firma Baltika nie może obecnie produkować, promować i sprzedawać produktów grupy.
"Kiedy te licencje wygasną wraz z okresem karencji, oni (Rosjanie - red.) nie będą już mogli produkować żadnego z naszych produktów. Oczywiście nie mogę zagwarantować, że tak się stanie, ale takie są nasze oczekiwania" - powiedział Aarup-Andersen.
Carlsberg produkuje piwo pod markami Carlsberg, Tuborg, Kronenbourg, 1664, Baltika i innymi. Wszystkie te marki muszą teraz przestać istnieć w Federacji Rosyjskiej.
Jak donosi OBOZ.UA, wcześniej Rosja przejęła kontrolę nad spółką zależną Carlsberga i spółką zależną francuskiego producenta żywności Danone. Odpowiedni dekret został osobiście podpisany przez Władimira Putina 16 lipca.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!