Currency
Rosyjska armia ostrzeliwuje region Kijowa: siły obrony powietrznej ćwiczą obronę przed rakietami balistycznymi
W Kijowie i obwodzie kijowskim, w sobotę 11 listopada rano, około godziny 8:00, w jednej z dzielnic doszło do eksplozji. Ogłoszono alarm przeciwlotniczy i ostrzeżono o zagrożeniu rakietowym.
Ogłosił to mer stolicy Witalij Kłyczko. Mieszkańcy zostali wezwani do schronienia się.
"Silne eksplozje były słyszalne na lewym brzegu stolicy. Według wstępnych informacji, siły obrony powietrznej zostały uruchomione przez pociski balistyczne. Alarm trwa. Pozostańcie w schronach!" - zaapelował Kłyczko.
Burmistrz dodał, że od godziny 8:45 siły obrony powietrznej działały w pobliżu Kijowa, na lewym brzegu. Jak dotąd w stolicy nie było żadnych wezwań ratunkowych.
"Było kilka wezwań dla medyków, ale nie znaleziono żadnych ofiar. Ludzie dzwonili, gdy usłyszeli głośne eksplozje. Alarm trwa nadal. Pozostańcie w schronach!" - ponownie zaapelował Kłyczko.
Przypomnijmy, że wieczorem 10 listopada rosyjskie wojska zaatakowały rakietami region Odessy. W wyniku ataków rakietowych w obwodzie odeskim odnotowano dwa trafienia. Jeden z nich trafił w infrastrukturę portową (przypuszczalnie rosyjski pocisk przeciwokrętowy "Oniks", który jest niezwykle trudny do zestrzelenia za pomocą dostępnych systemów obrony powietrznej), a drugi w spółdzielnię dacz.
Jak donosi OBOZ.UA, w nocy 11 listopada Rosja zaatakowała Ukrainę za pomocą dronów kamikadze, w szczególności wrogie szahidy leciały w kierunku stolicy. Wszystkie wrogie cele powietrzne zostały zniszczone na obrzeżach Kijowa.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!