Currency
Rosja twierdzi, że na pokładzie znajdowały się dziesiątki osób: nowe szczegóły katastrofy wojskowego IŁ-76 w obwodzie białogrodzkim
Na pokładzie rosyjskiego samolotu IŁ-76, który rozbił się w Biełgorodzie 24 stycznia, znajdowało się 75 osób (według wstępnej wersji 63 osoby), w tym pięciu członków załogi. Wszyscy zginęli.
Poinformowały o tym rosyjskie media, powołując się na własne źródła. Oficjalnie informacje te nie zostały jeszcze potwierdzone.
Jednocześnie monitor kanału zwrócił uwagę na fakt, że wersja Rosjan o martwych osobach na pokładzie jest bardzo podejrzana, ponieważ na opublikowanych zdjęciach z miejsca zdarzenia nie widać ciał.
"Informacja o 63 osobach to rosyjska wrzutka, a następnie IPSO o rzekomych ukraińskich więźniach na pokładzie. IŁ-76 przewoził pociski dla S-300, został zestrzelony przez rakietę" - stwierdzono w komunikacie.
Jednocześnie rosyjski wojskowy kanał telegramu "Trzynastka" zauważył, że więźniowie nie są zabierani samolotami.
"O tym, żeby więźniowie byli przewożeni samolotami, też jeszcze nie słyszałem, może jakieś know-how, może elementarna niewiedza. Ale nie spieszyłbym się z wnioskami" - napisał Rosjanin.
W międzyczasie propagandyści nadal naginali swoją linię i dokonali kolejnej wrzutki, że inny samolot Ił-76 przewożący 80 schwytanych Ukraińców musiał zostać pilnie zawrócony, aby "ratować ich życie". W końcu nie jest tajemnicą, jak Rosjanie lubią "ratować" Ukraińców.
Rusłan Lewjew, rosyjski działacz opozycyjny i założyciel grupy śledczej Conflict Intelligence Team, również wyraził wątpliwości w sieci społecznościowej X co do transportu jeńców samolotem.
"W wersji o jeńcach wojennych nie chodzi o to, że zostali przetransportowani samolotem, ale skąd zostali przywiezieni. Wygląda na to, że jeńcy wojenni są przetrzymywani w specjalnie wyzwolonych koloniach granicznych w obwodzie rostowskim. Czy zostali przetransportowani z Rostowa do Biełgorodu samolotem?" - zauważył.
Leviev dodał również, że grzyb powstały w wyniku eksplozji może wskazywać, że samolot został zestrzelony.
Ukraiński sztab koordynacyjny ds. traktowania więźniów poinformował, że obecnie zbiera i analizuje informacje od Rosjan na temat ukraińskich więźniów przebywających na pokładzie Ił-76. Do czasu ogłoszenia oficjalnych oświadczeń lub komentarzy Ukraińcy proszeni są o nierozpowszechnianie niezweryfikowanych informacji.
Należy zauważyć, że miejsce katastrofy zostało odgrodzone przez wojsko, a wrak samolotu rozrzucony na kilometry wokół. Samolot zapalił się w powietrzu. Moment katastrofy został nagrany na wideo.
Samolot rozbił się w Jabłonowie w powiecie koroczańskim: na nagraniu z momentu katastrofy widać kościół - cerkiew Dmitrija Sołuńskiego w tej miejscowości. Według rosyjskiego kanału VChK-OGPU, załoga miała rzekomo czas na zgłoszenie znacznych uszkodzeń przed katastrofą.
Na krótko przed pojawieniem się pierwszych doniesień o zestrzeleniu wojskowego samolotu transportowego, gubernator regionu Biełgorod, Wiaczesław Gładkow, powiadomił o "zagrożeniu rakietowym" w regionie Biełgorod. Zniknął on niemal jednocześnie z samolotem okupantów.
Jak donosi OBOZ.UA:
- 21 stycznia w Afganistanie rozbił się prywatny samolot pasażerski Falcon 10, lecący z Indii do Rosji. Samolot jest zarejestrowany w państwowym rejestrze cywilnych statków powietrznych Federacji Rosyjskiej.
- Brytyjski wywiad poinformował, że po tym, jak ukraińscy obrońcy zniszczyli wrogi samolot zwiadowczy A-50 w pobliżu Morza Azowskiego, Rosja wprowadziła do służby kolejny A-50. Tym samym Federacja Rosyjska faktycznie uznała likwidację samolotu A-50 przez Ukrainę.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!