Wiadomości
Rosja skarży się na atak drona "lecącego w kierunku Moskwy", a na okupowanym Krymie widać tajemnicze błyski. Wideo
W Rosji, rankiem 29 listopada, ludzie skarżyli się na atak dronów, które rzekomo leciały w kierunku Moskwy. A w Sewastopolu, okupowanym przez najeźdźców, lokalni mieszkańcy widzieli w nocy tajemnicze błyski nad miastem.
Zostało to zgłoszone w rosyjskich kanałach Telegram. W szczególności rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że rosyjskie systemy obrony powietrznej zestrzeliły ukraińskiego drona nad terytorium dzielnicy Podolsk w obwodzie moskiewskim o 7:30 rano.
Burmistrz stolicy Rosji Siergiej Sobianin powiedział, że dron leciał w kierunku Moskwy. Według wstępnych doniesień nie było żadnych szkód ani ofiar.
Noc była również niespokojna na okupowanym Krymie. Na przykład w nocy w Sewastopolu lokalni mieszkańcy widzieli dziwne błyski światła nad miastem. Nie wiadomo jeszcze, czy błyski te były kolejną "bawełną".
Wcześniej informowano, że w niedzielę, 26 listopada, w rosyjskim mieście Smoleńsk słychać było co najmniej dwie potężne eksplozje. Słyszano je z różnych części miasta, a na miejsce zdarzenia pospieszyły karetki pogotowia i ratownicy.
Jak donosi OBOZ.UA, w nocy 26 listopada kilka regionów terrorystycznego państwa rosyjskiego zostało zmasowanie zaatakowanych przez drony kamikadze. Rosyjscy urzędnicy i propagandyści tradycyjnie twierdzili, że wszystkie UAV zostały rzekomo "skutecznie zniszczone" przez siły obrony powietrznej. Ze swojej strony wywiad obronny Ukrainy potwierdził udział naszego kraju w największym ataku dronów na Rosję.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!