Currency
Rosja chwali się "zniszczeniem" F-16 na Ukrainie i jest spektakularnie zażenowana: skomentowały to Siły Powietrzne
Aby zablokować wiadomość o zestrzeleniu rosyjskiego bombowca Su-34, Rosja postanowiła pochwalić się "zniszczeniem" F-16 na Ukrainie. W związku z tym rosyjskie kanały Telegram zaczęły rozpowszechniać fałszywe informacje o zestrzeleniu kilku myśliwców jednocześnie.
Według jednej z wersji zestrzelono sześć myśliwców, podczas gdy inna twierdziła, że zniszczono pięć F-16 i system obrony powietrznej Patriot. Jurii Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych, skomentował oświadczenia Rosjan podczas teleturnieju. Wyśmiał on okupantów, którym udało się zniszczyć samoloty, które nawet nie znajdują się jeszcze na Ukrainie.
W ten sposób rosyjscy propagandyści zaczęli rozpowszechniać informacje, że rosyjska armia zestrzeliła myśliwce F-16 na lotnisku w Odessie.
"Nadal istnieją niepotwierdzone doniesienia, że 6 F-16 zostało zestrzelonych na lotnisku w Odessie. Jeśli to prawda, a jest to prawda, to dzisiaj skurwysyny będą płakać gorzkimi łzami, bo nawet tak bardzo rozreklamowane F-16 im nie pomogły" - piszą propagandyści.
Jednocześnie wersje propagandystów dotyczące zestrzelenia samolotów były dość zróżnicowane. Niektórzy twierdzą, że zestrzelono sześć samolotów, podczas gdy inni mówią o pięciu lub czterech. Propagandyści twierdzą również, że to myśliwiec F-16 zestrzelił rosyjski Su-34, a następnie Su-30 "zemścił się" i zniszczył cztery F-16.
Ale to nie wszystkie "zwycięstwa" okupantów. Propagandyści twierdzili również, że z pomocą Shaheda udało im się zniszczyć system obrony powietrznej Patriot w rejonie portu. Ponadto, według nich, pięć F-16 zostało wyeliminowanych na lotnisku Szkolnym.
Okupanci rozpowszechniają również zdjęcie samolotu F-16 "zestrzelonego" w Odessie, rzekomo dostarczone przez ich ludzi w Siłach Zbrojnych. Propagandystom w ogóle nie przeszkadza fakt, że w tle samolotu widać zielone liście w grudniu. W rzeczywistości najeźdźcy wzięli zdjęcie z 2018 roku z zachodnich mediów.
Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych, odpowiedział na najnowsze rosyjskie fabrykacje.
"Cóż, są memy o F-16, że nawet "znaleźli" je na Ukrainie. Codziennie otrzymuję takie pytania od moich kolegów: "No, off the record, powiedz mi, czy one tam są (na Ukrainie - red.)?". Ludzie chcą wierzyć, że oni są na Ukrainie. Cóż, wróg w to uwierzył i wróg ich "niszczy"" - powiedział rzecznik.
Ihnat powiedział również, czy myśliwce F-16 są gotowe do wysłania na Ukrainę.
"Jesteśmy gotowi, nasi zachodni partnerzy potwierdzili, że jesteśmy gotowi. Jesteśmy w trakcie tego procesu. Oprócz pilotów potrzebujemy infrastruktury i inżynierów. Rozmawialiśmy o tym wiele razy. Dlatego nasi partnerzy oświadczyli, że są gotowi do ich przekazania. To jest oświadczenie, które złożyliśmy do tej pory" - dodał.
Wcześniej informowano, że wieczorem 24 grudnia Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły rosyjski myśliwiec bombardujący Su-34. Samolot wroga udał się na "wieczny lot" w kierunku Mariupola.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, rankiem 22 grudnia premier Holandii Mark Rutte i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbyli rozmowę telefoniczną. Podczas rozmowy szef holenderskiego rządu ogłosił przygotowanie pierwszych 18 myśliwców F-16 do dostawy do naszego kraju.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!