Currency
Robotyk, który przewidział pojawienie się ChatGPT, ostrzegł ludzkość przed "cyfrową katastrofą"
Branża sztucznej inteligencji, pomimo całej ekscytacji, którą można zaobserwować już teraz, stoi w obliczu poważnego kryzysu w najbliższej przyszłości. Najprawdopodobniej może to mieć katastrofalne konsekwencje dla branży cyfrowej.
Stwierdził to Rodney Brooks, były dyrektor laboratoriów sztucznej inteligencji i informatyki MIT, robotyk i współzałożyciel iRobot. Od dawna uważany jest za eksperta w dziedzinie sztucznej inteligencji i nawet w pewnym stopniu przewidział pojawienie się ChatGPT z OpenAI.
Brooks uważa, że najbliższa przyszłość sztucznej inteligencji nie wygląda zbyt różowo, a branżę czeka surowa weryfikacja rzeczywistości.
Niedawno opublikował swój coroczny raport Predictions Scorecard dotyczący sektora technologicznego. Odnosząc się do branży AI, naukowiec zauważył, że pomimo bezprecedensowego poziomu sukcesu, branża "podąża za oklepanym cyklem szumu, który widzieliśmy w kółko w ponad 60-letniej historii AI".
Uważa on, że w dającej się przewidzieć przyszłości branżę czekają lata stagnacji, które mogą jednak zakończyć się kolejnym wielkim przełomem. Ten trudny okres bezczynności może jednak doprowadzić do katastrofalnego upadku branży cyfrowej.
"Być może czeka nas kolejna zima sztucznej inteligencji, a może nawet pełnowymiarowa zima technologiczna jest tuż za rogiem. I będzie ona mroźna" - podkreślił badacz.
To nie pierwszy raz, kiedy Brooks przedstawia swoje prognozy dotyczące rozwoju branży cyfrowej. Na przykład w 2018 roku przypuszczał, że wielki przełom w sztucznej inteligencji nastąpi gdzieś między 2023 a 2027 rokiem. To właśnie w 2023 r. nastąpił wielki przełom dzięki dużym modelom językowym, takim jak ChatGPT OpenAI, co doprowadziło do tego, że prawie wszyscy giganci technologiczni chcieli wykorzystać ten trend, budując własne inteligentne chatboty.
Brooks zauważył również, że nie wierzy, by branża AI była bliska stworzenia systemu, który będzie tak inteligentny jak człowiek. Uważa, że taki przełom nie nastąpi do 2048 roku.
"To znacznie bardziej skomplikowane niż większość ludzi zdaje sobie sprawę. Wiele osób uważa, że już tam jesteśmy, a ja twierdzę, że wcale tam nie jesteśmy" - stwierdził Brooks.
Zauważa jednak, że nie uważa branży AI za skazaną na zagładę, po prostu tak ambitne postępy technologiczne wymagają zbyt wiele czasu i finansów.
Wcześniej OBOZ.UA informował o tym, że naukowcy obliczyli prawdopodobieństwo, że sztuczna inteligencja doprowadzi do zagłady ludzkości.
Subskrybuj kanały OBOZ.UA w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.