Wiadomości
Po plotkach o jego śmierci Putin pojawia się publicznie i martwi się o "broń z Ukrainy". Wideo
Po pogłoskach o jego śmierci, prezydent Rosji Władimir Putin wystąpił publicznie. Rosjanom pokazano nagranie z telekonferencji z jego udziałem.
W krótkim nagraniu dyktator był zaniepokojony "bronią nielegalnie przedostającą się na terytorium Federacji Rosyjskiej" i powiedział, że rzekomo przybywa ona do Rosji z Ukrainy. Wideo, które nie ma odniesienia do daty nagrania, jest rozpowszechniane przez rosyjskich propagandystów.
"Putin powiedział, że broń nielegalnie wjeżdża do Rosji z Ukrainy" - napisał jeden z publicystów Kremla.
Nagranie pokazuje Putina siedzącego przed dużym monitorem z przedstawicielami rosyjskiego kierownictwa wojskowego i politycznego, w tym przewodniczącą Rady Federacji Walentiną Matwienko, sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Nikołajem Patruszewem i jego zastępcą, byłym prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem.
Kiedy kamera zatrzymuje się na Putinie, patrzy on prosto w obiektyw i zaczyna udzielać "cennych instrukcji" słuchającym go urzędnikom.
"Obrót bronią na terytorium Federacji Rosyjskiej. Ta kwestia jest zawsze ważna, nie będę teraz wchodził w szczegóły i detale, ale dzisiaj jest szczególnie ważna. Mam na myśli warunki, w których żyjemy, w których żyje kraj. Musimy zastanowić się, w jaki sposób broń i amunicja dostają się na terytorium Federacji Rosyjskiej. Nielegalnie. Nawiasem mówiąc, także z terytorium Ukrainy. Nie do naszych wojsk, ale cała ta broń z terytorium Ukrainy trafia do Rosji" - powiedział dyktator, najwyraźniej po raz kolejny próbując rozpowszechnić fałszywą tezę, że ukraińskie wojsko rzekomo sprzedaje broń otrzymaną od zachodnich partnerów.
Dla przypomnienia, 27 października w sieci zaczęła krążyć inna wersja śmierci rosyjskiego prezydenta. Tym razem ludzie, którzy uruchomili kolejną falę plotek, byli oryginalni: zużyty już "poważny rak" został zastąpiony "zatrzymaniem akcji serca".
Twierdzili, że w Rosji "zaczyna się zamach stanu".
Według rosyjskiego opozycjonisty Marka Feigina, pogłoski o śmierci Putina są korzystne dla Kremla, ponieważ tworzą wrażenie jego "niezniszczalności".
Jednocześnie Feigin przypisuje zmiany w wyglądzie dyktatora, które są czasami przytaczane jako dowód na istnienie sobowtórów prezydenta Rosji, operacjom plastycznym i zastrzykom z botoksu, za pomocą których starszy dyktator próbuje odzyskać "młodość".
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!