Currency
Polacy spowodowali problemy z importem żywności na Ukrainę: supermarkety wyjaśniły, jaka żywność zdrożeje
Z powodu blokady granicy przez Polaków, Ukraina ma problemy z importem niektórych produktów spożywczych z Europy. W tym kontekście ceny takich towarów mogą wzrosnąć, zwłaszcza jeśli blokada zostanie przedłużona. W szczególności mowa tu o kawie, soli, egzotycznych owocach, owocach morza i alkoholu. Oprócz żywności, wzrost cen może dotknąć detergenty i kosmetyki.
Poinformowali o tym przedstawiciele największych sieci supermarketów na Ukrainie, podajeInterfax-Ukraina. Pomimo faktu, że detaliści biją na alarm, Denys Marczuk, zastępca przewodniczącego Wszechukraińskiej Rady Agrarnej (AAC), jest przekonany, że na Ukrainie nie zabraknie żywności.
Zauważył, że nie można jeszcze powiedzieć, że niektóre importowane produkty znikną z półek ukraińskich sklepów. Jednak im dłużej będzie trwała blokada, tym większe będzie prawdopodobieństwo. "Być może ograniczy się to do czerwonych ryb, ostryg, kalmarów. Takie "zamorskie rzeczy"... Mogą to być produkty mleczne. Ale nadal trudno powiedzieć, jak bardzo będzie to krytyczne" - zauważył ekspert.
Jednocześnie, według Natalii Krasnikowej, zastępcy dyrektora generalnego ECO Market for Logistics, koszt towarów krajowych powinien zmienić się minimalnie. Wyjątkiem mogą być te pozycje, w których przeważa udział importowanych komponentów.
"Wszystko to może prowadzić do redystrybucji rynku na korzyść ukraińskich firm, których zakłady produkcyjne znajdują się na Ukrainie, których komponenty produktów są również produkowane tutaj i których firmy mają wystarczające moce produkcyjne, aby zamknąć nisze wcześniej zajmowane przez import" - mówi Krasnikowa.
Jej zdaniem, w perspektywie krótkoterminowej blokada prawdopodobnie nie będzie miała silnego wpływu na ceny dla użytkowników końcowych. Jeśli jednak sytuacja będzie się przeciągać, ceny zaczną rosnąć przede wszystkim w przypadku towarów importowanych.
Wiele produktów jest zagrożonych z powodu blokady granic: co mówią detaliści
Supermarkety ATB zauważają, że oprócz polskich towarów, przez zablokowane przejścia graniczne dostarczane są towary z Niemiec, Holandii, Belgii i krajów bałtyckich. A udział takich towarów w asortymencie rynku ATB jest dość znaczący. W szczególności udział polskich producentów jest znaczący w kategoriach produktów mleczarskich, mrożonych warzyw i owoców, makaronów, napojów i alkoholi, a także kosmetyków i chemii gospodarczej.
Sieć Koło stara się koncentrować na produktach ukraińskich. Jednak według dyrektor sieci, Maryny Sergienko, niektóre produkty, takie jak kakao, kawa, pomarańcze i sól, są w większości importowane. "Obecnie szacujemy nasze ryzyko na 25-30 mln UAH miesięcznie. W szczególności w kategoriach słodyczy, alkoholu, serów i owoców cytrusowych " - podkreśliła Sergienko.
Powiedziała również, że sprzedawcy detaliczni próbują zaopatrzyć się przed świętami noworocznymi. Blokada granicy ma jednak negatywny wpływ na procesy biznesowe. "Może to prowadzić do niedoboru niektórych towarów na półkach. Ważne jest, aby zrozumieć, że może to również wpłynąć na produkty wyprodukowane na Ukrainie z powodu braku komponentów produkcyjnych lub materiałów opakowaniowych" - powiedziała Sergienko.
Ostrzegła, że korzystanie z innych punktów kontrolnych nie pomoże detalistom w rozwiązaniu problemu. Ze względu na napływ transportu towarowego, tworzą się tam również kolejki, co spowalnia logistykę i prowadzi do dodatkowych kosztów.
"Na przykład przekroczenie granicy ukraińsko-rumuńskiej może wydłużyć czas dostawy o dwa do trzech dni, co prowadzi do wzrostu kosztów dostawy o 600-1000 euro za lot. W takich okolicznościach, nawet jeśli transport towarów przez inne granice stanie się możliwy, problemy z warunkami temperaturowymi podczas transportu mogą pozostać krytyczne dla żywności" - podkreśliła Sergienko.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, blokada granicy z Polską powoduje znaczne straty dla ukraińskiej gospodarki, w szczególności ze względu na zmniejszenie ilości towarów importowanych do kraju. Nie ma jednak potrzeby mówić o krytycznym spadku importu i zbliżającym się niedoborze niektórych towarów: firmy aktywnie poszukują alternatywnych sposobów importu towarów lub oferują Ukraińcom niedrogie analogi.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!