Currency
Polacy blokują największy punkt kontrolny na granicy z Ukrainą: wszystkie punkty kontroli ładunków ponownie zamknięte dla ciężarówek
Dziś, 18 grudnia, o godzinie 15:00 czasu kijowskiego wznowiono blokadę największego przejścia granicznego na granicy Polski i Ukrainy, Jahodyn-Dorohusk. Może ona potrwać do wiosny, a wezmą w niej udział nie tylko polscy przewoźnicy, ale także rolnicy. W rezultacie wszystkie cztery punkty kontroli ładunków na granicy ukraińsko-polskiej są zablokowane.
Blokada została ogłoszona przez Państwową Służbę Graniczną Ukrainy. "Dziś o godzinie 15:00 polscy przewoźnicy rozpoczęli akcję protestacyjną na drogach dojazdowych do punktu kontrolnego Dorohusk-Jahodyn. Informacja o jej rozpoczęciu wyszła od Straży Granicznej Rzeczypospolitej Polskiej" - czytamy w oświadczeniu.
Organizatorzy protestu planują przepuszczać tylko 1 ciężarówkę na godzinę. Jednocześnie informują, że przepuszczane będą pojazdy przewożące ładunki bezpieczeństwa i humanitarne, a także przewożące zwierzęta, łatwo psującą się żywność itp. Protestujący nie planują zakłócać ruchu autobusowego.
Nowa blokada może potrwać do 8 marca 2024 roku. Mówi o tym decyzja polskiego sądu, który zniósł zakaz strajku, donosi RFM24. Tym samym 11 grudnia wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa cofnął zgodę na przeprowadzenie akcji protestacyjnej przez przewoźników.
13 grudnia strajkujący wystąpili o nowe zezwolenie na protest od 18 grudnia do 8 marca. Władze lokalne odrzuciły również ten wniosek. Jednak strajkujący, na czele z Rafałem Meklerem, polskim politykiem skrajnie prawicowej partii Ruch Narodowy, odwołali się od decyzji gminy do sądu i ostatecznie otrzymali pozwolenie.
Według samego Meklera, w blokadzie od 18 grudnia wezmą udział nie tylko przewoźnicy drogowi, ale także rolnicy. Podczas gdy przewoźnicy chcą anulowania "ruchu bezwizowego w transporcie" dla Ukrainy, rolnicy chcą uzyskać
- embargo na import cukru z Ukrainy;
- dopłat bezpośrednich; utrzymania stawki akcyzy na paliwo na tym samym poziomie;
- rekompensaty dla producentów kukurydzy.