Currency
NATO odmawia utworzenia funduszu 100 mld dolarów na pomoc Ukrainie
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zrezygnował z planu utworzenia pięcioletniego funduszu o wartości 100 mld dolarów na pomoc wojskową dla Ukrainy. Pomysł ten nie uzyskał poparcia żadnego z członków Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Bloomberg pisze, że zamiast tego prosi on kraje o utrzymanie obecnych składek, podały źródła zaznajomione z tą sprawą. Zgodnie z nową propozycją, która może zostać poparta przez ministrów obrony NATO podczas spotkania w Brukseli w przyszłym tygodniu, sojusznicy zobowiązaliby się do wydawania co najmniej 40 miliardów euro (43 miliardy dolarów) rocznie na śmiercionośną i nieśmiercionośną pomoc dla Ukrainy.
NATO ustali cele darowizn dla każdego kraju w oparciu o procent ich produktu krajowego brutto, a następnie prawdopodobnie opublikuje sumy w rocznym raporcie.
Celem jest zapewnienie większej przejrzystości w zakresie tego, co sojusznicy przekazują Ukrainie, przy jednoczesnym delikatnym wywieraniu nacisku na tych członków, którzy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań. Stany Zjednoczone będą odpowiedzialne za około połowę pomocy, a reszta będzie pochodzić od 31 członków sojuszu.
Stoltenberg wcześniej przedstawił plan połączenia sojuszniczych wkładów w wysokości 100 miliardów dolarów w ciągu pięciu lat, ale sojusznicy zakwestionowali jego wykonalność z powodu niechęci do angażowania nowych funduszy i obaw o wprowadzenie Ukrainy w błąd.
Chociaż nowy plan nie będzie obejmował nowych funduszy, NATO ma nadzieję, że zapewni Kijowowi większą przewidywalność co do poziomu wsparcia w nadchodzących latach. Sojusznicy byli oszołomieni po tym, jak Kongres USA miesiącami zwlekał z zatwierdzeniem nowej rundy pomocy i martwili się o to, co ewentualna reelekcja Donalda Trumpa w listopadzie będzie oznaczać dla finansowania Ukrainy.
"W tej chwili wydaliśmy już około 40 miliardów rocznie, ale proszę sojuszników, aby robili to przez następne lata" - powiedział Stoltenberg po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Pradze. "Powinniśmy utrzymać co najmniej ten poziom wsparcia każdego roku tak długo, jak to konieczne".
Jak donosi OBOZ.UA, prezydent USA Joe Biden powiedział, że amerykańska broń nie powinna być używana do uderzenia na Moskwę lub Kreml. Jego stanowisko jest niezachwiane nawet po tym, jak zezwolił Ukrainie na użycie jej na terytorium Rosji.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!