English
русский
Українська

Currency

Milewski wychodzi na boisko po raz pierwszy po hospitalizacji: jak zmienił się były zawodnik Dynama. Zdjęcie

Milewski wraca do normalnego życia

Były napastnik Dynama Kijów Artem Milewski po raz pierwszy wystąpił publicznie po hospitalizacji w kijowskiej klinice odwykowej. Były piłkarz reprezentacji Ukrainy i jego przyjaciel wzięli udział w koncercie w Operze Narodowej.

Milewski opublikował odpowiednie zdjęcia na swojej stronie na Instagramie. Na zdjęciu Artem widoczny jest w czarnym klasycznym garniturze. "Zmiana zdjęcia. Trochę o wczorajszym dniu. Niedzielna atmosfera. Serhij i ja przyszliśmy obejrzeć koncert Generation Next" - skomentował były piłkarz.

Kibice nie zignorowali powrotu Milewskiego do normalnego życia. Byli zadowoleni z wyglądu Artema i życzyli mu objęcia posady w Dynamie.

"Faceci w czerni! Wyglądasz świetnie", "Dokopałem i fiolet znów zakwitł", "Dobrze wyglądasz, Władimirowiczu. Cieszymy się", "Surkis się przełamał, teraz czekamy na Milię na jakiejś pozycji", "Czuję powrót legendy", "Teraz to zupełnie inny kompot!", "Witamy z powrotem", "Zostań tak, Milia", napisali użytkownicy.

Rani Milewski dokonał epickiego "powrotu" na Instagram po hospitalizacji, przesyłając pozdrowienia rosyjskim okupantom. Wcześniej w sieci pojawiło się nowe wideo z Artemem, po którym fani zaapelowali do przyjaciół byłego piłkarza o uratowanie mu życia.

Milewski trafił do szpitala, a prezes Dynama Ihor Surkis pokrył wszystkie koszty jego leczenia. Media dowiedziały się, ile kosztuje rehabilitacja byłego piłkarza.

Jak wcześniej informował OBOZ.UA, były kolega Artema Milewskiego z Dynama i reprezentacji Ukrainy Ołeksandr Alijew powiedział, że był w śpiączce. Były zawodnik Dynama Artem Fedecki opowiedział, co naprawdę stało się z Milewskim.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram Oboz.UA i Viber. Nie daj się nabrać!

Inne wiadomości

Rosja atakuje rynek Nikopola dronem kamikadze: liczba ofiar wzrosła do ośmiu. Zdjęcie

Rosja atakuje rynek Nikopola dronem kamikadze: liczba ofiar wzrosła do ośmiu. Zdjęcie

Jedna kobieta jest w stanie krytycznym, trzy inne osoby są w stanie ciężkim