Currency
Lucy czuła strach: naukowcy opowiadają o ostatnich godzinach życia najsłynniejszego przodka człowieka
50 lat temu w Etiopii znaleziono skamieniały szkielet Australopithecus africanus, który stał się znany na całym świecie jako Lucy. Aby uczcić rocznicę odkrycia, naukowcy postanowili opowiedzieć więcej o tym, jak żył i umarł ten kultowy gatunek.
W szczególności podzielili się swoimi przemyśleniami na temat ostatnich godzin życia najsłynniejszego przodka człowieka. Według badaczy Lucy bała się śmierci, pisze LiveScience.
Historia Lucy
Australopiteka Lucy żyła około 3,2 miliona lat temu. Jej szkielet został odkopany przez paleoantropologa Donalda Johansona i jego zespół podczas International Afar Research Expedition w 1974 roku w Gadar w Etiopii.
Po dwóch tygodniach starannych wykopalisk zespół badaczy znalazł dziesiątki skamieniałych kości. Łącznie kości te stanowiły 40% szkieletu przodka człowieka, co czyni go najbardziej kompletnym szkieletem archaicznego gatunku ludzkiego, jaki kiedykolwiek znaleziono, twierdzą eksperci. Odkrycie to zmieniło sposób badania starożytnych krewnych człowieka.
Jedna z członkiń ekspedycji, Pamela Alderman, zasugerowała nazwanie szkieletu "Lucy" na cześć piosenki Beatlesów "Lucy in the Sky with Diamonds".
"I stało się to kultowym imieniem. Imię Lucy stało się znane wszystkim" - podkreślił Johanson.
Badanie ludzkiego przodka
Modelowanie mięśni 3D wykazało, że Australopithecus africanus miał silne mięśnie nóg, aby stać prosto i wspinać się na drzewa. Oznacza to, że Lucy mogła prawdopodobnie wyprostować kolana, wyciągnąć biodra i stanąć prosto jak współcześni ludzie.
Lucy jest często przedstawiana jako owłosiona, z włosami na głowie. Ale dowody sugerują, że tak nie było. Badania pokazują, że przodek człowieka był bezwłosy.
Według naukowców, utrata owłosienia ciała u wczesnych ludzi była prawdopodobnie spowodowana kombinacją czynników - termoregulacją, opóźnionym rozwojem fizjologicznym, przyciąganiem partnerów seksualnych i ochroną przed pasożytami.
Ostatnie dni życia
"Podejrzewam, że ostatni dzień jej życia był pełen niebezpieczeństw" - powiedział Donald Johanson.
Naukowcom umyka fakt, że Lucy mogła ostrożnie spoglądać przez ramię na koty szablozębne lub hieny i nawet nie zdawać sobie sprawy, że był to jej ostatni dzień na Ziemi.
Jej ostatni dzień mógł być wypełniony spotkaniami towarzyskimi, ale wiązał się również z nieustannym poszukiwaniem pożywienia. Prawdopodobnie dominował ciągły strach przed drapieżnikami, sugerują naukowcy.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!