Currency
Łomaczenko wygrywa walkę mistrzowską przez nokaut. Wideo
Ukraiński bokser Wasyl Łomaczenko (18-3, 12 KO) pokonał Australijczyka George'a Kambososa (21-3, 10 KO) i zdobył wakujący tytuł mistrza świata International Boxing Federation (IBF). Walka zakończyła się nokautem 36-letniego zawodnika z Biłhorod-Dnistrowskiego w 11. rundzie.
Pierwsza runda rozpoczęła się od swoistego rekonesansu, gdzie Ukrainiec zajął środek ringu. Obaj bokserzy nie forsowali akcji, w większości po prostu "tańcząc" przed sobą i tylko od czasu do czasu zadając ciosy.
W drugiej rundzie dynamika walki nie zmieniła się. Nadal przypominało to bardziej partię szachów. Wasyl wyglądał na bardziej aktywnego, a pod koniec rundy udało mu się trafić w głowę Kambososa.
Stopniowo przewaga naszego rodaka stawała się coraz bardziej widoczna. Taka bierność australijskiego pięściarza spowodowała niezadowolenie kibiców, którzy kilkukrotnie zaczęli buczeć. W ostatnich sekundach bokserzy wdali się w bójkę, którą ledwo przerwał sędzia.
Łomaczenko rzucał więcej ciosów i pracował jako pierwszy numer, demonstrując swoje charakterystyczne ruchy na nogach, gdy odbijał się na bok po ciosie. W ostatniej minucie 4. rundy Kambosos otrzymał kilka ciosów w głowę, które wyraźnie go dotknęły.
Narożnik australijskiego boksera zdał sobie sprawę, że przegrywa i zażądał, aby ich podopieczny wywierał większą presję, zadawał więcej ciosów i przestał być cały czas stroną broniącą się.
Wasyl atakował coraz mocniej, zapędzając przeciwnika pod liny. Na 10 sekund przed końcem 5 rundy, George po nietrafionym sierpowym zachwiał się, prawie dotykając ręką ringu, ale sędzia pokazał, że nie było knockdownu.
Na równiku walki Łomaczenko pozwolił sobie nawet na opuszczenie rąk, czekając na moment do zadania ciosu.
W siódmej rundzie Kambosos próbował przejąć inicjatywę, ale wszystko zakończyło się upadkiem na ring i ponownie bez knockdownu. George starał się podążać za wskazówkami trenera i uderzać na korpus Wasyla, ale nie wyrządziło to większych szkód. W tym samym czasie reprezentant Australii nadal nie trafiał ciosami na głowę, będąc przyciśniętym do lin.
Pod koniec walki Kambosos miał rozcięcie nad prawym okiem. George łapał coraz więcej powietrza swoimi ciosami, podczas gdy ofensywa Ukraińca powodowała zauważalne obrażenia. Wasyl był świetny na nogach, pokazując swój charakterystyczny styl: cios - odwrót, cios - odwrót.
Końcówka walki nie przyniosła przełomu. Łomaczenko był dokładniejszy i w połowie 11 rundy trafił Australijczyka prosto w wątrobę. Ten upadł na kolano, a sędzia zaliczył nokaut. Walka nie trwała jednak długo. W kilka sekund Wasyl znokautował swojego przeciwnika.
Przypominamy, że w swojej ostatniej walce 21 maja Łomaczenko przegrał z posiadaczem tytułów WBC, IBF, WBA Super, WBO Devinem Haneyem (30-0, 15 KO) i nie zdołał zostać absolutnym mistrzem. Walka w wadze lekkiej w Las Vegas w MGM Grand Garden Arena trwała wszystkie 12 rund i zakończyła się jednogłośną decyzją 116-112, 115-113, 115-113.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!