English
русский
Українська

Wiadomości

Katia Kuzniecowa szczerze mówi o tym, dlaczego opuściła Rosję po inwazji wojsk Putina na Ukrainę: to nie ojciec ją przekonał

Anna KrawczukWiadomości

Popularna, urodzona w Kijowie aktorka Kateryna Kuzniecowa, najbardziej znana z roli kelnerki Saszy w serialu komediowym "Kuchnia", przez wiele lat budowała karierę w Rosji, ale po 24 lutego opuściła ten terrorystyczny kraj i potępiła jego agresję. Niektórzy koledzy gwiazdy, w tym Ludowy Artysta Ukrainy Nazar Zadniprowski, zasugerowali, że na decyzję Kateryny wpłynął jej ojciec, legendarny były obrońca Dynama Kijów Oleh Kuzniecow. Podobno trener młodzieżowej reprezentacji Ukrainy rozmawiał ze swoją córką, zapewniając ją, że ich rodzina zostanie "źle zrozumiana", jeśli spadkobierczyni pozostanie w Moskwie.

Kateryna zaprzecza jednak takim przypuszczeniom. Twierdzi, że jej pragnienie zerwania wszelkich więzi z Rosją tak szybko, jak to możliwe po inwazji na pełną skalę, powstało bez żadnego wpływu z zewnątrz. Te komentarze zostały wypowiedziane przez 36-letnią celebrytkę w wywiadzie z Aliną Dorotiuk dla jej kanału YouTube o tej samej nazwie.

To prawda, że jej rodzice mieli coś wspólnego z decyzją Kuzniecowej o opuszczeniu Moskwy. Jednak nie dlatego, że ją o to poprosili, ale dlatego, że aktorka naprawdę chciała ich zobaczyć i upewnić się, że są bezpieczni.

O przypuszczeniach Zadniprowskiego aktorka powiedziała: "Nie, to nieprawda. Oczywiście, że nie. Mam takie relacje z moim ojcem... Nie rozmawiamy dużo, wszystko jest w naszych oczach. Może czasem zapytać: "Jak się masz?". A to oznacza: o, jest moment, kiedy możemy porozmawiać. Dlatego nie było czegoś takiego. To była wyłącznie moja decyzja. W tym momencie już się nie spieszyłem, bo zaczęła się wojna, ale dlatego, że chciałem jak najszybciej dotrzeć do rodziców. Dlatego nie miałem pytania: jechać tu czy tam. Nie, wszystko było ostateczne, obejrzałem już wszystkie bilety. Max potrząsnął mną i powiedział: "Jeśli pojedziesz tam teraz, skrzywdzisz zarówno mamę, jak i tatę".

Jednocześnie artystka zapewnia, że rzeczywiście jest córką swojego ojca - tak samo zdeterminowaną i radykalną w wielu kwestiach. Można więc śmiało powiedzieć, że to właśnie dzięki tym cechom, które Kateryna odziedziczyła po zawodniku legendarnej drużyny Dynamo, nie zawahała się pożegnać z państwem-agresorem.

"Mój ojciec nie miał znaczącego wpływu. Ale jestem córką mojego ojca. Jestem bardzo konkretna i radykalna w takich sprawach. Mam to po tacie, ponieważ moja mama jest miękka, troszczy się o wszystkich. Nie sądzę, żeby miał duży wpływ na moją decyzję. Ale oczywiście to było dla mnie ważne, żeby to usłyszeć i zapytałam go: "Tato, boisz się?". Odpowiedział: "Nic mi nie jest". I zdałem sobie sprawę, że tak, bał się, tak jak wszyscy Ukraińcy od czasu do czasu. Ale cieszę się, że jestem tu teraz, że mogę być przy nim" - powiedziała Katia.

Jak wcześniej informował OBOZ.UA, Oleg Kuzniecow powiedział, że jego córka odmówiła wyjazdu do Rosji po wybuchu wojny na pełną skalę, mimo że oferowano jej tam główne role. Według sportowca, Jurij Stoianow i Artem Tkaczenko dzwonili do Kateryny i namawiali ją do powrotu, ale w odpowiedzi odesłała ich. Więcej informacji w naszym artykule.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

'Nie próbuję kpić': były mistrz świata w upokarzający sposób wypowiedział się o Usyku

"Nie próbuję kpić": były mistrz świata w upokarzający sposób wypowiedział się o Usyku

Brytyjczyk wypowiedział się na temat sukcesu naszego rodaka
Robert Downey Jr. odmówił zagrania w 'Odysei' Christophera Nolana: jaki jest powód?

Robert Downey Jr. odmówił zagrania w "Odysei" Christophera Nolana: jaki jest powód?

Jeden z ulubionych aktorów nagrodzonego Oscarem reżysera nie pojawi się w jego kolejnym ambitnym projekcie