Currency
"Wciąż mnie to prześladuje". Jak Ryan Gosling "zrujnował" kultową scenę z La La Land
Największy hit Damiena Chazelle'a, La La Land, może wydawać się bezbłędnym, ale słodko-gorzkim musicalem, który złamał serca widzów swoim realistycznym zakończeniem w 2016 roku. Film okazał się jednak niedoskonały dla Ryana Goslinga.
Główny aktor wystąpił u boku zdobywczyni Oscara Emmy Stone, pokazując na ekranie ekscytującą historię miłosną aspirującej aktorki i ambitnego muzyka jazzowego. Jednym z najbardziej kultowych momentów La La Land była scena, w której bohaterowie tańczą na tle nocnego Los Angeles. Okazuje się, że Gosling nie potrafi obejrzeć tego fragmentu bez samokrytyki. Wypowiedział się na ten temat w wywiadzie dla magazynu WSJ Style.
W rozmowie celebryta zaznaczył, że "wciąż go to prześladuje". Według Goslinga, nie miał on pojęcia, że scena ta stanie się oficjalnym plakatem filmu. Problem gwiazdora był ukryty w szczegółach, których nawet najbardziej zagorzali fani La La Land mogli nie zauważyć.
Według aktora, zarówno on, jak i Stone mieli trzymać ręce w górze podczas tańca, ale wpadł na inny, "oryginalny pomysł" - umieszczenie ramienia pod płaskim kątem, aby było "fajniej". Ryan powiedział, że wszyscy na planie próbowali mu to wyperswadować, ale był pewny swojej decyzji.
Teraz, gdy Gosling widzi swoją nienaturalną pozycję dłoni na plakatach filmu, przyznaje, że "to po prostu zabija właściwą energię sceny".
"La La Land" wciąż uznawany jest za jeden z najlepszych dramatycznych musicali: jego ocena na Rotten Tomatoes wynosi 91%, a na IMDb 8/10. W 2017 roku film otrzymał 14 nominacji do Oscara, co jest rekordem w historii nagrody, wyprzedzając Titanica (1997) i Wszystko o Ewie (1950). Aktorka Emma Stone zdobyła statuetkę dla najlepszej aktorki, a film zdołał wygrać łącznie w sześciu kategoriach.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!