Currency
"Wygląda jak próbka Schrödingera": pył z asteroidy Bennu sprowadzony na Ziemię zaskoczył naukowców
Naukowcom NASA udało się pobrać i zbadać ponad 70 gramów pyłu i kamyków, które zostały przywiezione na Ziemię z asteroidy Bennu w ramach misji OSIRIS-REx. Ta ilość jest już wystarczająca, aby uznać misję za udaną, zwłaszcza że wyniki zaskoczyły naukowców.
Stwierdzono to w artykule opublikowanym w czasopiśmie naukowym Nature. Pojemnik z zebranymi próbkami został dostarczony ponad dwa miesiące temu, ale NASA miała problem z jego otwarciem, który nie został jeszcze w pełni rozwiązany.
Do tej pory z pojemnika usunięto ponad 70 gramów próbek za pomocą pęsety. W zeszłym miesiącu naukowcy odkryli, że nie można odkręcić 2 z 35 śrub mocujących pokrywę pojemnika. Problem polega na tym, że pojemnik znajduje się w specjalnym pudełku, które chroni próbki przed zanieczyszczeniem z ziemi, więc nie można po prostu wziąć innego narzędzia, aby otworzyć pojemnik. NASA tworzy obecnie nowe narzędzia, które pomogą otworzyć pojemnik, który przebył miliardy kilometrów przez Układ Słoneczny do asteroidy Bennu i z powrotem.
Dante Loretta, naukowiec planetarny z University of Arizona w Tucson, który kieruje analizą naukową OSIRIS-REx, żartuje, że "w tym momencie jest to coś w rodzaju okazu Schrödingera", nawiązując do słynnego eksperymentu z kotem w pudełku, który może być zarówno żywy, jak i martwy, dopóki pudełko nie zostanie otwarte.
"Nie wiemy, co tam jest" - przyznaje naukowiec.
Z 70 gramów pyłu i kamyków, które znajdowały się w zewnętrznej części pojemnika, naukowcy dowiedzieli się, że niektóre próbki zawierały kombinację pierwiastków chemicznych. Nie spodziewali się takiego wyniku.
Analiza próbek wykazała, że są one bogate w lotne pierwiastki chemiczne, które znajdowały się w stanie kosmicznego zamrożenia od narodzin Układu Słonecznego ponad 4,5 miliarda lat temu.
"Już samo to sprawia, że cała misja jest warta zachodu. Mamy teraz dużą ilość pierwotnego materiału (od narodzin Układu Słonecznego)" - powiedział Loretta.
Wśród łupów, które zostały już usunięte z pojemnika, znajduje się 3,5-centymetrowy kamień, który jest największym z tych dostarczonych z Bennu. Podobnie jak prawie cały materiał asteroidy, ma on ciemny, prawie czarny kolor z niebieskawym połyskiem.
Inne próbki Bennu wydają się jasne na tle ciemniejszych kamyków, ale tylko dlatego, że mają jasną powłokę odblaskową. Jednak analiza pod skaningowym mikroskopem elektronowym wykazała, że tylko delikatna górna warstwa jest jasna, podczas gdy wnętrze jest nadal ciemne.
Loretta powiedziała, że to właśnie ta jasna powłoka okazała się zawierać magnez, sód i fosforan, kombinację, która rzadko, jeśli w ogóle, występuje w meteorytach.
"Teraz jest to zaskakujące" - przyznała naukowiec.
Inne szczątki Bennu zawierają uwodnione minerały ilaste znane jako filokrzemiany, a także węglany, magnetyt i minerały siarczkowe. Według Loretty, te odkrycia były oczekiwane, ale warto je zobaczyć. Próbka Bennu zawiera również związki organiczne - te zawierające wiązania węgiel-węgiel lub węgiel-wodór - w tym dużą liczbę pierścieniowych cząsteczek znanych jako wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Podobne substancje organiczne zostały znalezione w meteorytach na Ziemi i mogły być zaangażowane w powstanie życia na naszej planecie.
Do tej pory naukowcy skatalogowali ponad 1000 cząstek Bennu, które są większe niż pół milimetra.
Według Loretty, oprócz 70,3 gramów Bennu, które zostały już skatalogowane, w pojemniku zwrotnym próbki OSIRIS-REx znajduje się jeszcze od 30 do 70 gramów materiału.
Wcześniej OBOZ.UA informował, że nowa misja NASA do metalicznej asteroidy może ujawnić tajemnicę powstania Ziemi.
Subskrybuj kanały OBOZ UA w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.