Currency
Izrael pod "Żelazną Kopułą": co to za system i jak działa?
W sobotę 7 października bojownicy Hamasu rozpoczęli ataki rakietowe na Izrael. Ze Strefy Gazy wystrzelono tysiące rakiet. Mieszkańcom południowych i centralnych miast nakazano pozostanie w pobliżu schronów i zadbanie o własne bezpieczeństwo. W odpowiedzi izraelska armia rozpoczęła operację Żelazny Miecz, operację antyterrorystyczną.
Znany na całym świecie system Iron Dome stoi na straży ochrony życia izraelskich cywilów. OBOZREVATEL dowiedział się, co czyni go wyjątkowym, jak działa i jak wszedł do służby w IDF (Siłach Obronnych Izraela).
"Żelazna Kopuła": początek
Wszystko zaczęło się od tego, że podczas wojny libańskiej w 2006 r. terroryści z Hamasu wystrzelili w kierunku Izraela bezprecedensową liczbę rakiet - około 4000. W rezultacie zginęły dziesiątki cywilów, a ćwierć miliona ludzi musiało zostać ewakuowanych ze strefy zagrożenia.
Po tym wydarzeniu izraelskie Ministerstwo Obrony zdecydowało, że tylko wysoce skuteczny system obrony powietrznej będzie w stanie powstrzymać ataki wroga. Nie tracąc czasu, izraelscy eksperci rozpoczęli prace nad nim w 2007 roku.
Rafael Advanced Defence Systems stał się "matką" legendarnego już systemu przechwytywania rakiet. Prace postępowały szybko i w 2009 roku system Iron Dome został pomyślnie przetestowany. Dwa lata później, w 2011 roku, pierwsza bateria weszła do służby bojowej. Po raz pierwszy udało jej się "upolować" wrogi pocisk 7 kwietnia w pobliżu miasta Aszkelon, pisze EDR.
Obecnie na granicy Izraela i Strefy Gazy znajduje się dziewięć baterii ratunkowych. Jednak władze Izraela, jak pisze Haaretz, postawiły sobie za cel zwiększenie ich liczby do 15 i są gotowe zainwestować w ten projekt 1 miliard dolarów. Od tego zależy życie tysięcy ludzi - według The Jerusalem Post, w 2012 roku Żelazna Kopuła zdołała przechwycić do 90% wystrzelonych przez bojowników rakiet.
Anatomia "Żelaznej Kopuły"
Istotą tej instalacji jest to, że musi ona reagować na pociski rakietowe i artyleryjskie krótkiego zasięgu (w promieniu 4-70 km), neutralizując je w locie. Ponadto system jest wysoce mobilny, ponieważ jego wymiary i konstrukcja pozwalają na szybki transport i rozmieszczenie w niemal dowolnym miejscu.
Kolejną zaletą systemu jest jego zdolność do jednoczesnego wykrywania kilku celów i działania równie skutecznie w różnych warunkach pogodowych lub porach dnia.
Co więcej, rozwój technologiczny Żelaznej Kopuły nie stoi w miejscu i minęło już sześć lat, odkąd ten "łowca" został nauczony rozpoznawać nie tylko pociski rakietowe, ale także bezzałogowe statki powietrzne, jak donosi Defence Update.
Ogólnie rzecz biorąc, trzy główne elementy głównej obrony Izraela przed śmiercionośnymi pociskami to radar, który identyfikuje i śledzi wrogie cele, centrum kontroli ognia i trzy wyrzutnie, z których każda jest "wypchana" 20 pociskami przechwytującymi Tamir.
Jak to działa?
Po pierwsze, kompleks aktywuje radar, który szczegółowo śledzi moment wystrzelenia pocisku, jego typ i tor lotu. Następnie informacje zebrane przez radar są przekazywane do centrum kierowania ogniem, które automatycznie oblicza prawdopodobny punkt uderzenia.
Jeśli istnieje zagrożenie uderzenia w miejsce, w którym mieszkają ludzie lub obiekt infrastruktury krytycznej, rozpoczyna się ostatnia faza działania Żelaznej Kopuły - system wystrzeliwuje pocisk przechwytujący, który powoduje, że wrogi cel eksploduje w powietrzu, nigdzie nie spadając. Warto zauważyć, że wszystkie trzy etapy działania systemu trwają maksymalnie 3-5 sekund.
Warto zauważyć, że pociski wystrzeliwane przez "kopułę" w celu zestrzelenia amunicji wroga mają również kilka "niespodzianek". Na przykład, są one w stanie wykonywać naprowadzanie radarowe i niszczyć rakiety bojowników zdalnie, bez bezpośredniego trafienia.
Kto jeszcze na świecie jest pod ochroną "kopuły"?
Obecnie, oprócz Izraela, tylko Stany Zjednoczone oficjalnie korzystają z Żelaznej Kopuły. W końcu to właśnie ten kraj zapewnił wsparcie finansowe i techniczne podczas opracowywania kompleksu.
Współpraca izraelsko-amerykańska w tym zakresie trwa od 2010 roku. Stany Zjednoczone podpisały jednak umowę ze swoimi partnerami na zakup pierwszych dwóch baterii dopiero w 2019 roku, jak zauważa Defence News. Armia otrzymała najnowszą broń na początku 2021 roku.
Według nieoficjalnych źródeł informacji, Żelazna Kopuła została już rzekomo zakupiona przez Singapur. Informacja ta została opublikowana przez Bloomerg jeszcze w 2012 roku.
Ponadto, według Army Technology, kraje takie jak Korea Południowa, Azerbejdżan, Indie, a nawet Rumunia są w kolejce do zakupu izraelskiej "kopuły". Ta ostatnia, nawiasem mówiąc, chce, aby system ten był produkowany w jej zakładach.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, premier Izraela Benjamin Netanjahu wygłosił swoje pierwsze publiczne oświadczenie po zmasowanym ataku grupy terrorystycznej Hamas i oświadczył, że kraj jest w stanie wojny.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!