Currency
"Jeśli nie zostanę wysłuchany przez władze lub biznes..." Prezes klubu Super League Favbet zareagował na wycofanie się "Budiwelnyka" z mistrzostw
Ołeksandr Łazorko, prezes klubu męskiej Superligi Favbet "Politechnika-Galicja", nazwał sytuację z finansowaniem drużyn koszykarskich na Ukrainie bardzo trudną. Skrytykował urzędników i biznesmenów, którzy niechętnie wspierają krajowych sportowców.
Lazorko napisał o tym na Facebooku, komentując decyzję kijowskiego "Budivelnyka" o wycofaniu się z Favbet Super League, donosi basket.com.ua. Urzędnik przyznał, że jego drużynę może spotkać ten sam los i wezwał do wsparcia projektów koszykarskich w różnych miastach. Jako przykład podał działania biznesu i władz w Łucku, Równem, Iwano-Frankowsku i Czerkasach.
"Nie ma nic zaskakującego, niestety. W tym sezonie udało mi się przyciągnąć tylko "Truskawiecką Wodę" jako sponsora (dosłownie) od lwowskiego biznesu. Za co jestem im bardzo wdzięczny. Wszyscy inni, w tym władze regionalne i miejskie, zamarli, wymyślając różne wymówki, w przeciwieństwie do biznesu i burmistrzów Łucka, Równego, Iwano-Frankowska i Czerkasów, którzy rozumieją tę kwestię i współpracują. Całą drużyną "Politechniki-Hałyczyny" ciągnę do przodu ostatkiem sił. A jeśli lokalne władze lub firmy mnie nie posłuchają, mój zespół również zaprzestanie działalności" - podkreślił Łazorko.
Wcześniej prezes Federacji Koszykówki Ukrainy (FBU) Mychajło Brodski powiedział, że "Budivelnyk" może jeszcze zostać uratowany dzięki sponsorom.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, "Budiwelnyk" zajmuje obecnie drugie miejsce w klasyfikacji Favbet Super League z 10 zwycięstwami w 13 meczach. W zeszłym tygodniu drużyna Dmytro Zabirczenko wygrała trzy mecze w Dnipro, w tym pierwszą porażkę w sezonie dla Dnipro.
Tylko sprawdzone informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!