Currency
Jak ZSRR prześladował "pasożytów społecznych": kogo zaliczono do tej kategorii
Rząd radziecki lubił chwalić się zagranicznym gościom, że w kraju nie ma bezrobocia. Nie mówiono jednak, jakim kosztem zostało to osiągnięte. Odbywało się to w szczególności za pomocą środków represyjnych.
Podstawą prześladowań była ustawa "O zaostrzeniu walki z osobami uchylającymi się od pracy społecznie użytecznej i prowadzącymi antyspołeczny, pasożytniczy tryb życia". Została ona przyjęta przez Prezydium Rady Najwyższej ZSRR w 1961 roku. OBOZ.UA informuje bardziej szczegółowo, jakie kary przewidywała i jak była stosowana.
Kogo uznawano za pasożyta społecznego
Zgodnie z przepisami ustawy, osoby, które nie pracowały przez cztery miesiące w roku lub dłużej, były ścigane. Definiowano to jako "systematyczne włóczęgostwo lub żebractwo, a także prowadzenie pasożytniczego trybu życia przez długi czas". Jedynie gospodynie domowe, które opiekowały się nieletnimi dziećmi, były zwolnione z tego obowiązku. Jeśli kobieta była niezamężna lub bezdzietna, nadal podlegała prawu.
Za naruszenie tego prawa mogła zostać zesłana na wieloletnie wygnanie i przymusową pracę. Praktykowano również konfiskatę mienia rzekomo zdobytego w nieuczciwy sposób.
Warto zauważyć, że wszystkie osoby, które nie pracowały najemnie, ale na przykład były zaangażowane w prywatny biznes (było to zabronione w ZSRR) lub te, które pracowały za opłatą, takie jak pisarze lub muzycy, były uważane za pasożytów społecznych. Tak więc prawo to można było zastosować do intelektualistów. To właśnie na mocy tego prawa rosyjski poeta Joseph Brodsky został skazany, a później zmuszony do opuszczenia Związku Radzieckiego.
Walka z dysydentami
Z punktu widzenia prawa międzynarodowego ustawa o pasożytach społecznych była sprzeczna z międzynarodowymi umowami o zakazie pracy przymusowej. Ponadto jej szerokie sformułowanie pozwalało na bardzo swobodną interpretację jej zapisów. W rezultacie wysoko wykwalifikowani specjaliści w ZSRR byli zmuszani przez lokalne władze do ciężkiej pracy fizycznej tylko po to, by zapewnić takiemu "pasożytowi społecznemu" oficjalną pracę. W ten sposób dziennikarze, naukowcy i inżynierowie, którzy pracowali nad indywidualnymi projektami i zajmowali się edukacją, skończyli w kopalniach, fabrykach i kotłowniach. W rzeczywistości prawo stało się wygodnym narzędziem do walki z dysydentami.
Gazeta The Week's Mirror przytacza kilka przykładów poszkodowanych Ukraińców. Na przykład fizyk Yuriy Mniukh, który ostatecznie wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, przez długi czas pracował jako operator windy. Aby uniknąć kłopotów, musiał zarejestrować swoją pracę na nazwisko żony. Volodymyr Kyslyk, kandydat nauk fizycznych i matematycznych, musiał znaleźć pracę jako introligator w Charkowie. Kostiantyn Babytskyi, wysoko wykwalifikowany lingwista i autor prac naukowych, przez wiele lat po wygnaniu nie mógł znaleźć pracy w swojej specjalności i pracował jako stolarz i złotnik.
Jedną z najbardziej znanych ofiar ustawy o pasożytnictwie społecznym ukraińskich dysydentów był krymskotatarski polityk Mustafa Dżemilew. Po zwolnieniu z obozu policja w Taszkiencie udzieliła mu ostrzeżenia za defraudację. Musiał znaleźć pracę jako inżynier w państwowym gospodarstwie rolnym.
Zniesienie prawa
Ustawa o zwalczaniu pasożytów społecznych obowiązywała w ZSRR od czasów Chruszczowa do samego końca istnienia państwa. Dopiero po upadku Związku Radzieckiego nowo utworzone państwa zaczęły znosić swoją odpowiedzialność za to.
Na Ukrainie bezrobocie zostało zalegalizowane w 1991 roku, kiedy przyjęto ustawę "O zatrudnieniu ludności". A ohydna uchwała Prezydium Rady Najwyższej Ukraińskiej SRR "O trybie stosowania art. 214 Kodeksu Karnego Ukraińskiej SRR" straciła ważność na mocy ustawy Ukrainy z dnia 7 lipca 1992 r. nr 2547-XII. Przyjęta w czerwcu 1996 r. Konstytucja Ukrainy ostatecznie usunęła istnienie pracy przymusowej z ram prawnych.
Śledź OBOZ.UA na Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.