Currency
"Stosował brudne sztuczki": Chorwat ujawnia prawdę o rozcięciu Fury'ego
Posiadacz pasa World Boxing Council (WBC), Tyson Fury, sam sprowokował sytuację swoją kontuzją podczas przygotowań do walki z Ołeksandrem Usykiem (21-0, 14 KO). Cygański Król, jak nazywany jest Brytyjczyk, nieustannie prowokował swojego sparingpartnera i stosował nieczyste zagrywki podczas walki treningowej.
Chorwacki zawodnik wagi ciężkiej Agron Smakici (20-2, 18 KO), który dokonał autopsji na Tysonie, powiedział w wywiadzie dla talkSport. Według niego, Fury złapał go za głowę podczas sparingu i zadawał niedozwolone ciosy w tył głowy. Cios, który spowodował rozcięcie był przypadkowy.
"Nic specjalnego się nie wydarzyło. Tyson po prostu świetnie się bawił swoimi brzydkimi gadkami i brudnymi ciosami. Kiedy spuściłem głowę, używał brudnych ruchów, co spowodowało duże napięcie. Potem dałem z siebie 100 procent i niestety doszło do kontuzji... Jestem w stu procentach pewien, że mój pierwszy cios spowodował kontuzję. Poza tym po sekcji nie powiedział, że to był łokieć czy coś w tym stylu. Może to był tylko przelotny strzał, ale nie był celowy" - powiedział Smakici.
Przypominamy, że Usyk i Fury mieli walczyć 17 lutego, ale z powodu sekcji zwłok walka została przełożona na 18 maja. Dzień wcześniej Światowa Organizacja Boksu (WBO) wydała oświadczenie w sprawie rewanżu Ukraińca z Brytyjczykiem. Z kolei promotor Eddie Hearn poinformował, że zdaniem organizatorów wieczorów bokserskich w Arabii Saudyjskiej zwycięzca walki Usyk - Fury 18 maja zmierzy się z najsilniejszym w konfrontacji Anthony'ego Joshuy (27-3, 24 KO) z Francisem Ngannou (0-, 0 KO).
Jednocześnie ekipa Ukraińca podjęła już decyzję o bokserze, który zastąpi Tysona, jeśli ten odmówi ponownego wejścia na ring. Jeśli Cygański Król to zrobi, grozi mu również wielomilionowa grzywna.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, ojciec Tysona Fury'ego, John, ostro zaatakował przedstawicieli zespołu Ołeksandra Usyka po tym, jak zakwestionowali kontuzję brytyjskiego boksera.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!