Currency
Od Marilyn Monroe do Paula Walkera: 5 aktorów, którzy zmarli przed ukończeniem swojego ostatniego filmu
Filmowcy często stają przed wyzwaniami, które wymagają kreatywności i zdolności adaptacyjnych. Jednym z najtrudniejszych z nich jest nagła śmierć aktorki lub aktora przed zakończeniem zdjęć. Co w takich przypadkach robią reżyserzy? Szukają sposobów na dokończenie dzieła, oddając hołd zmarłym gwiazdom.
W artykule dla OBOZ.UA przygotowaliśmy wybór legendarnych aktorów, którzy opuścili świat, zanim zdążyli ukończyć swoje ostatnie dzieło. Niektórzy z nich zostali zastąpieni przez dublerów kaskaderskich i CGI (trójwymiarowa grafika komputerowa).
1. Marilyn Monroe
Serce legendarnej amerykańskiej aktorki filmowej Marilyn Monroe przestało bić 5 sierpnia 1962 roku (miała 36 lat). Było to spowodowane ostrym zatruciem barbituranami (depresantami stosowanymi jako środki uspokajające, nasenne i przeciwdrgawkowe). Nie zdążyła dokończyć zdjęć do swojego ostatniego filmu, Something's Got to Give. Wydaje się, że ten film był skazany na porażkę od samego początku...
Rzecz w tym, że reżyser George Cukor i Marilyn nie mogli się dogadać - często się ścierali. W pewnym momencie gwiazda została nawet zwolniona, a zdjęcia zawieszono. Później twórcy zmienili zdanie i ponownie podpisali z nią kontrakt. Nawiasem mówiąc, aktorka zgodziła się wrócić tylko pod warunkiem, że Cukor zostanie zastąpiony przez amerykańskiego producenta filmowego Jeana Negulesco, którego najsłynniejszym dziełem jest Jak poślubić milionera z Monroe w roli głównej.
Najsłynniejsza blondynka w Hollywood pojawiła się na planie, ale potem została znaleziona martwa w swoim domu w Brentwood w Kalifornii. Rok po tragedii amerykańska sieć telewizyjna Fox Broadcasting Company wydała 83-minutowy film dokumentalny Marilyn, który zawierał krótkie klipy z testów ekranowych i niedokończony film z Monroe.
2. James Dean
Amerykański aktor James Dean grał w filmach przez zaledwie 5 lat i stał się idolem amerykańskiej młodzieży lat 50. Wszystko dzięki filmom "Buntownik bez powodu" (1955), "Na wschód od Edenu" (1955) i "Olbrzym" (1955). Tę listę można by aktywnie rozszerzać, ale ostatni film stał się "epilogiem" jego kariery.
James zginął w wypadku samochodowym w wieku 24 lat (30 września 1955 r.). Jechał sportowym Porsche z dużą prędkością i zderzył się czołowo z innym samochodem... Chociaż udało mu się nagrać większość scen do filmu Gigant przed śmiercią, dźwięk w jednej z kluczowych scen był prawie niesłyszalny i musiał zostać ponownie nagrany. Gwiazdę filmu dubbingował jego kolega, aktor Nick Adams. Ponadto, ponieważ nie było nikogo, kto mógłby zastąpić postać Jamesa, ponurego ranczera Jetta Rinka, twórcy częściowo przerobili scenariusz. Oczywiście w tamtych latach technologia CGI nie wchodziła w grę.
3. Heath Ledger
Na początku swojej kariery australijski aktor Heath Ledger wcielał się w rolę ulizanego podrywacza (na przykład w filmach 10 rzeczy, których w tobie nienawidzę (1999) i A Knight's Tale (2001)). Później przeniósł się do bardziej dramatycznych ról w kultowych filmach, w tym Brokeback Mountain (2005), I'm Not There (2007) i The Dark Knight (2008). Podczas kręcenia tego ostatniego Ledger, z powodu nadmiernego "zanurzenia się" w swojej postaci Jokera, zaczął zażywać leki na receptę. Wpłynęło to na jakość jego snu... Wkrótce po zakończeniu tego projektu aktor zajął się kolejnym, filmem The Imaginarium of Doctor Parnassus (2009). Zagrał tam Tony'ego Shepherda, tajemniczego nieznajomego, który dołączył do podróżującej grupy cyrkowej.
W styczniu 2008 roku, kiedy nakręcono zaledwie jedną trzecią filmu, 28-letni Heath zasnął w swoim mieszkaniu, gdzie później jego gosposia znalazła go martwego. Sekcja zwłok wykazała, że zmarł w wyniku przypadkowego przedawkowania leków przeciwbólowych i nasennych.
Co zrobili twórcy filmu? Dokonali drobnych zmian w scenariuszu i zaprosili innych hollywoodzkich aktorów, trzech najbliższych przyjaciół Ledgera, Johnny'ego Deppa, Jude'a Law i Colina Farrella, do nakręcenia filmu. Wcielili się oni w różne oblicza postaci Tony'ego Shepherda. Aby uczcić pamięć swojego kolegi, napisy końcowe brzmią "Film od Heatha Ledgera i przyjaciół".
4. Brandon Lee
Amerykański aktor Brandon Lee, syn legendarnego aktora i artysty sztuk walki Bruce'a Lee, zmarł tragicznie w wieku 28 lat podczas kręcenia filmu The Crow (1994). Stało się to 31 marca 1993 roku. Zgodnie z fabułą, jego bohater Eric Draven ratuje swoją narzeczoną przed przestępcami, z których jeden próbuje zabić dzielnego mężczyznę rewolwerem. Niestety, broń użyta w tej scenie zawierała fragment prawdziwej kuli, która przeszła przez jego jamę brzuszną i utkwiła w kręgosłupie... Ciężko ranny Brandon został natychmiast przewieziony do szpitala, ale zmarł z powodu utraty krwi. Aktor został pochowany obok swojego ojca na cmentarzu Lake View w Seattle.
Aby ukończyć kręcenie filmu The Crow, reżyserzy wykorzystali dublera kaskadera, amerykańskiego aktora i kaskadera Chada Stahelskiego. Twarz Brandona została użyta na twarzy Chada przy pomocy CGI. Pomimo plotek, że fatalna scena, w której Brandon został śmiertelnie postrzelony, została pozostawiona w ostatecznej wersji, nie jest to prawdą. Została ona wycięta podczas montażu. Zostało to zgłoszone przez Snopes.
5. Paul Walker
W listopadzie 2013 roku amerykański aktor Paul Walker, znany z roli Briana O'Connera w serii Szybcy i wściekli, zginął w wypadku samochodowym. Miał 40 lat. Co się stało? Aktor spieszył się na imprezę charytatywną dla organizacji Reach Out Worldwide. Jechał na miejscu pasażera w samochodzie swojego przyjaciela, który stracił panowanie nad pojazdem. W rezultacie samochód zjechał z drogi, uderzył w drzewo (według innych doniesień w latarnię) i stanął w płomieniach. Obaj pasażerowie zginęli.
Ponieważ Paul nie zdążył pojawić się w kilku kluczowych odcinkach Fast & Furious 7, producenci byli zmuszeni przesunąć premierę na 2015 rok. Częściowo zmienili scenariusz. Następnie nakręcono 4 sceny z udziałem brata ofiary, amerykańskiego aktora Cody'ego Walkera (został zaproszony do zagrania Briana O'Connera) i wykorzystano technologię CGI. Na koniec nakręcono wzruszające sceny, których nie było w poprzednich filmach z serii Fast & Furious. Efekt końcowy można zobaczyć w ostatnich minutach filmu - grana jest piosenka dedykowana Paulowi Walkerowi przez Wiz Khalifę i Charliego Putha, See You Again.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!