English
русский
Українська

Wiadomości

Z Londynu do Nowego Jorku w 3,5 godziny: Amerykańska firma Boom Technology informuje o udanym teście naddźwiękowego odrzutowca, który ma odbyć swój pierwszy lot już w 2025 roku

Inna VasilyukWiadomości

Amerykańska firma Boom Technology od jakiegoś czasu testuje naddźwiękowy odrzutowiec będący synem Concorde. Oficjalnie znany jako XB-1, ustanowił już nowy rekord prędkości.

Celem odrzutowca jest przywrócenie szybkich lotów na całym świecie. Tak więc, dzięki temu samolotowi lot z Londynu do Nowego Jorku zajmie 3,5 godziny. Firma planuje wykonać pierwszy lot w 2025 roku, donosi TheSun.

Amerykańska firma Boom Technology robi postępy w lotach testowych do Mach 1, prędkości dźwięku. Podczas dziewiątego lotu testowego osiągnięto nową prędkość maksymalną 0,87 Macha, co odpowiada 1073 kilometrom na godzinę. Eksperci twierdzą, że XB-1 osiągnął również nowy rekord wysokości (8 447 metrów).

Boom Technology twierdzi, że kontynuował również serię testów we współpracy z Jednostką Innowacji Obronnych (DIU) i Energią Operacyjną Sił Powietrznych.

Główny pilot testowy Tristan "Geppetto" Brandenburg, który latał odrzutowcem przez ostatni rok, powiedział, że będzie on znacznie tańszy niż jego poprzednik, Concorde, który upadł z powodu ceł.

"Loty były tak drogie, że przeciętny człowiek nie mógł sobie na nie pozwolić" - wyjaśnił pilot.

Syn Concorde'a będzie jednak tańszy i szybszy, twierdzą eksperci. Po kilku lotach testowych firma planuje swój pierwszy prawdziwy lot w 2025 roku.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

'Nie próbuję kpić': były mistrz świata w upokarzający sposób wypowiedział się o Usyku

"Nie próbuję kpić": były mistrz świata w upokarzający sposób wypowiedział się o Usyku

Brytyjczyk wypowiedział się na temat sukcesu naszego rodaka
Robert Downey Jr. odmówił zagrania w 'Odysei' Christophera Nolana: jaki jest powód?

Robert Downey Jr. odmówił zagrania w "Odysei" Christophera Nolana: jaki jest powód?

Jeden z ulubionych aktorów nagrodzonego Oscarem reżysera nie pojawi się w jego kolejnym ambitnym projekcie