English
русский
Українська

Wiadomości

Nawet Jack Russell? Eksperci od psów nazwali pozornie niewinne małe rasy, na które lepiej uważać

Anna BoklajukWiadomości

Jeśli chodzi o śmiertelnie niebezpieczne psy, na myśl przychodzą bulle XL, pit bull terriery czy japońskie tosy. Ale w rzeczywistości nie tylko te, które wyglądają przerażająco, mogą być niebezpieczne.

"Najbardziej niebezpiecznym psem jest ten, który nie został odpowiednio wyszkolony" - mówi ekspert od psów Will Atherton i ma całkowitą rację. MailOnline podaje rasy psów, które wyglądają niewinnie, ale brały udział w największej liczbie śmiertelnych incydentów w ciągu ostatnich 35 lat.

Istnieją dobrze znane rasy psów, które są uważane za niebezpieczne, a w niektórych krajach nawet zakazane do hodowli. Jednak po przeanalizowaniu incydentów, w których ludzie zginęli z powodu ataków psów, naukowcy odkryli, że spośród 62 zaangażowanych psów, większość (53) to te, które nie znajdowały się na liście zakazanych. Co więcej, przypadki z udziałem dzieci są najczęściej związane z małymi rasami psów. Należą do nich angielski Springer Spaniel, Lakeland Terrier i Jack Russell.

"Na agresywne zachowanie mogą wpływać takie czynniki, jak sposób hodowli, wychowania i doświadczenia przez całe życie" - wyjaśniają autorzy badania.

Opiekunowie psów wyjaśniają, że struktura szkieletu szczęki pit bull terriera nie różni się od szkieletu innych psów pod względem zamknięcia szczęki - mają one po prostu silnie umięśnione szczęki, podobnie jak wiele innych ras.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanaleOBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

'Nie próbuję kpić': były mistrz świata w upokarzający sposób wypowiedział się o Usyku

"Nie próbuję kpić": były mistrz świata w upokarzający sposób wypowiedział się o Usyku

Brytyjczyk wypowiedział się na temat sukcesu naszego rodaka
Robert Downey Jr. odmówił zagrania w 'Odysei' Christophera Nolana: jaki jest powód?

Robert Downey Jr. odmówił zagrania w "Odysei" Christophera Nolana: jaki jest powód?

Jeden z ulubionych aktorów nagrodzonego Oscarem reżysera nie pojawi się w jego kolejnym ambitnym projekcie