Currency
Gwiazda "Cyborgi" opowiada o cynicznej ofercie Rosjan: chcieli, by zagrał ukraińskiego zdrajcę
Znany ukraiński aktor Andrij Isajenko przypomniał, jak w 2017 roku zaproponowano mu kluczową rolę w rosyjskim filmie. Uhonorowany artysta Ukrainy odmówił z zasady. Film "Cyborgi", opowiadający o niezłomnych wojownikach, którzy bronili lotniska w Doniecku, miał się właśnie ukazać. Isajenko powiedział, że cyniczną zdradą byłby wyjazd do Moskwy na zdjęcia po zagraniu ukraińskiego bohatera.
Najciekawsze jest jednak nie to, ale rola, jaką Ukraińcowi zaproponowano w filmie kraju-agresora. Isajenko mówił o tym w wywiadzie z Aliną Dorotiuk dla jej kanału YouTube o tej samej nazwie.
Reżyserem rosyjskiego filmu był Andriej Smirnow, artysta ludowy Federacji Rosyjskiej. Zadzwonił do ukraińskiego aktora i zaczął go przekonywać, że film jest rzekomo "neutralny".
"Powiedziałem: "Rozumiesz, że nie mogę tego zrobić. Nawet gdybym chciał się poddać i spróbować wejść do tej kałuży, jak teraz rozumiem, nie mogę zdradzić mojej publiczności". Oto za tydzień odbędzie się premiera "Cyborgów", filmu o ukraińskich bohaterach-wojownikach, a ja, ten sam Subbota, wyjechałem do Moskwy na zdjęcia dwa tygodnie po premierze. To niesprawiedliwe" - wspomina gwiazda serialu "Lekarz dla kobiet".
Pomimo odmowy, aktorowi wysłano scenariusz w nadziei, że zmieni zdanie. Wyobraź sobie zaskoczenie celebryty, gdy zobaczył, że w "neutralnym" rosyjskim filmie ma zagrać "Ukraińca Kolę" - najbardziej negatywną postać w całym filmie, ukraińskiego zdrajcę.
"Ze wszystkich ról zaproponowano mi zagranie jedynego zdrajcy w filmie, 'Ukraińca Koli'. Zadzwoniłem do tego Andrija Smirnowa i powiedziałem: "Żartujesz sobie? Proponujesz mi rolę gówniarza, robisz z niego Ukraińca i chcesz, żebym przyjechał i go zagrał". zaczął: "Ale grałem już tyle szumowin...". Powiedziałem, że możesz grać kogo chcesz, ale ja tego nie zrobię. I nie przyjdę do ciebie dla zasady" - powiedział aktor.
Jak już wcześniej pisał OBOZ.UA, Andrij Isajenko jest rodowitym Zaporożaninem, który przez większość swojego dorosłego życia mówił po rosyjsku i dorastał w zrusyfikowanym środowisku. Jednak po narodzinach córki w 2017 roku był zdeterminowany, aby przejść na język ojczysty i wychowywać dziecko po ukraińsku. Niemniej jednak gwiazda filmów "Cyborgs", "Shchedryk" i serialu telewizyjnego "Lekarz dla kobiet" nie popie ra całkowitego zniesienia kultury rosyjskiej. Uważa, że jest to po prostu niemożliwe.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!