English
русский
Українська

Currency

"Zwłoki leżą w dwóch lub trzech warstwach": Rosyjski propagandysta nagle "ujrzał światło dzienne" na temat rosyjskich strat w wojnie i dokonał "spowiedzi"

Propagandysta Kałasznikow mówił o stratach rosyjskich wojsk i przewidywał, jak zakończy się wojna

Rosyjski propagandysta Maksim Kałasznikow podzielił się historią okupanta, który brał udział w szturmach w pobliżu Wochańska w obwodzie charkowskim. W przeciwieństwie do większości podobnych "świadectw" publikowanych przez Z-blogerów, ta historia opisuje ogromne straty rosyjskich żołnierzy w bezsensownej wojnie, kiedy zwłoki okupantów "leżą w dwóch lub trzech warstwach".

Realia wojny, jak wynika z historii opublikowanej przez Kałasznikowa, całkowicie zniechęcają okupantów do przeprowadzania "denazyfikacji". Sam propagandzista jest przekonany, że "operacja specjalna" Putina doprowadziła Rosję do katastrofy, a jej "cele" są nieosiągalne.

Cytowany przez Kałasznikowa rosyjski szturmowiec opisuje piekło, jakie rozpętało się na okupantach na północy obwodu charkowskiego, gdzie od miesięcy próbują zdobyć miasto Wochańsk.

Okupant docenia umiejętności ukraińskich snajperów i wyrzutni moździerzy, narzeka na wiele dronów, które dostarczają precyzyjnych uderzeń na wroga, a także na ogromne straty poniesione przez rosyjską armię na północy obwodu charkowskiego.

"Trupy, trupy, trupy naszych bojowników... Są widoczne wszędzie. Jak okiem sięgnąć, wszędzie są trupy... Jest wielu zabitych i tych, którzy zmarli od ran. Leżą już w dwóch lub trzech warstwach blisko rannych. Uporczywy zapach trupów i mięsa z ran wypełnił piwnicę. Chłopaki gniją, a sanitariusz nie może im pomóc. Daje im tylko środki przeciwbólowe dostarczane przez drona" - mówi okupant.

Pod koniec opowieści Rosjanin przyznaje, że marzy o tym, by rana, którą otrzymał podczas szturmu, "długo się goiła". Stwierdza, że nikt nie uratuje rosyjskich żołnierzy, którzy zostali zaatakowani przez ukraińską armię i że to, czego doświadczył, zniechęciło go do walki.

Sam Kałasznikow nie mógł powstrzymać się od wyrażenia swojej opinii na temat "geniuszu" rosyjskich strategów wojskowych, otchłani, w którą chęć rosyjskiego dyktatora Władimira Putina do zorganizowania "małej zwycięskiej wojny" przeciwko sąsiedniemu państwu popchnęła Rosję i tego, jak ta krwawa przygoda Kremla zakończy się dla Rosji.

Na przykład, nazwał rosyjską ofensywę na północy regionu Charkowa "najbardziej jaskrawą ilustracją pozycyjnego impasu 'geniuszy' w Sztabie Generalnym". Rozpoczynając ofensywę w maju tego roku, podkreśla Kałasznikow, Rosja wpędziła swoje wojska w kolejną "maszynkę do mięsa". Ta ofensywa nie pomogła osiągnąć deklarowanego celu stworzenia "buforowej strefy bezpieczeństwa" dla regionu Biełgorodu, ale odegrała rolę w tym, że rosyjskie dowództwo "zapobiegło inwazji na Kursk".

Propagandysta nazwał zniszczenie fabryki kruszywa w Wowczańsku, której Rosja potrzebowała do zaopatrzenia swojego przemysłu awaryjnego, wisienką na torcie charkowskiej ofensywy.

Według Kałasznikowa nie jest już tajemnicą, jak zakończy się "SMO" Putina. Rosja ponosi ogromne straty, powoli niszcząc ukraińską ziemię kawałek po kawałku i płacąc nieproporcjonalnie wysoką cenę za ekspansję i okupację osiedli zamienionych w góry gruzu.

"To tylko kwestia czasu, zanim ta ofensywa się wyczerpie. Poseł Borodaj już mówi o braku piechoty i pocisków. Czym do cholery jest ekspansja na Europę? Nowe Verdun odbywa się na tle centrów decyzyjnych, które pozostały w Kijowie, bez niszczenia logistyki Sił Zbrojnych, bez paraliżowania ich tyłów. To potroi straty po obu stronach. Uzupełnić rezerwy? Wymagałoby to straszliwej mobilizacji rezerwistów, czego rząd, unikając tragicznych konsekwencji, nie zrobi. Ten krok jest spóźniony o co najmniej rok. Powiedziano nam wszystko o kurze dziobiącej ziarno. O mieleniu ukraińskich sił zbrojnych" - oburzał się Kałasznikow.

Według blogera Z, "cele" inwazji na Ukrainę, które były omawiane przez rosyjskich urzędników na czele z Putinem przez prawie trzy lata, są nieosiągalne. A kiedy zostanie to rozpoznane i zrealizowane w samej Federacji Rosyjskiej, kraj ten czekają trudne czasy.

"To jest to, panowie, Trump zmusi obie strony do zatrzymania się i zamrożenia. Zmusi je do uznania niepowodzenia w osiągnięciu celów SMO. Co, jak wiadomo, będzie miało konsekwencje wewnętrzne" - przewiduje ponuro Kałasznikow.

Wcześniej Państwowa Służba Graniczna Ukrainy zaprzeczyła twierdzeniom propagandystów Putina, że grupa dywersyjna weszła do wsi Hremiach. Wrogie ugrupowanie dywersyjne zawiesiło rosyjskie trójkolorowe barwy w pobliżu zniszczonego mostu na rzece w obwodzie czernihowskim, wykorzystując fakt, że na niewielkim skrawku terytorium, które odcina zbiorniki wodne i jest stale zalewane, nie było możliwości zbudowania odpowiednich fortyfikacji do kontrolowania tego obszaru.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Niektóre z pierwszych zdjęć Kijowa zostały opublikowane w Internecie: ulice są nie do poznania

Niektóre z pierwszych zdjęć Kijowa zostały opublikowane w Internecie: ulice są nie do poznania

Niektóre zabytki zostały jednak zachowane lub odtworzone w oryginalnej formie
Najlepsze kompaktowe SUV-y: topowe samochody hybrydowe

Najlepsze kompaktowe SUV-y: topowe samochody hybrydowe

Te samochody zapewniają naprawdę wyjątkową oszczędność paliwa