Wiadomości
Zidentyfikowano sygnał z głębokiego kosmosu, który ma 8 miliardów lat
Naukowcom udało się wykryć szybki rozbłysk radiowy (FRB), który jest zarówno najstarszym, jak i najodleglejszym sygnałem z kosmosu, datowanym na osiem miliardów lat. Może on pomóc zważyć cały Wszechświat.
Stwierdzono to w badaniu opublikowanym w czasopiśmie Science. Według Talkera naukowcom udało się przekroczyć poprzedni rekord o 50%.
Pierwsze FRB zostały wykryte w 2007 roku, ale od tego czasu naukowcy nie zbliżyli się do zrozumienia, czym one są. Istnieją niezbyt naukowe spekulacje, których autorzy sugerują, że takie sygnały są próbami komunikacji życia pozaziemskiego z ludzkością. Nie ma jednak dowodów potwierdzających powagę tej teorii.
Teraz naukowcy twierdzą, że odkryli najstarszy i najbardziej odległy szybki wybuch radiowy, jaki kiedykolwiek wykryto. Według nich nowo odkryty wybuch może być nawet przydatny dla naukowców z Ziemi. W szczególności sugerują, że może to pozwolić nam zmierzyć "brakującą" materię między galaktykami.
Uważa się, że źródłem wybuchu jest grupa dwóch lub trzech łączących się galaktyk. Ta wersja potwierdza ostatnie teorie dotyczące przyczyny FRB.
Badanie wykazało również, że osiem miliardów lat to granica tego, jak daleko w przeszłość Wszechświata mogą sięgać współczesne teleskopy w poszukiwaniu szybkich rozbłysków radiowych.
Radioteleskop ASKAP, znajdujący się w Australii, pomógł wykryć ten rekordowy FRB. Był on w stanie zarejestrować kosmiczne wydarzenie, które wyemitowało równowartość całkowitego promieniowania naszego Słońca przez 30 lat w milisekundach.
Według pierwszego autora badania, dr Stuarta Rydera z Macquarie University, zestaw anten ASKAP pomógł naukowcom określić, skąd pochodził rozbłysk.
"Następnie wykorzystaliśmy Bardzo Duży Teleskop (VLT) w Europejskim Obserwatorium Południowym (ESO) w Chile do poszukiwania galaktyki źródłowej, stwierdzając, że jest ona starsza i bardziej oddalona niż jakiekolwiek inne źródło FRB znalezione do tej pory i prawdopodobnie znajduje się w małej grupie łączących się galaktyk" - powiedział Ryder.
Według niego, szybki wybuch radiowy, nazwany FRB 20220610A, potwierdził koncepcję ważenia Wszechświata za pomocą danych z FRB, którą po raz pierwszy zademonstrował nieżyjący już australijski astronom Jean-Pierre "J-P" McQuart. Wykazał on, że im dalej znajduje się szybki rozbłysk radiowy, tym więcej rozproszonego gazu wykrywa między galaktykami.
Do tej pory wykryto około 50 FRB - prawie połowę z nich za pomocą ASKAP.
Autorzy rekordowego odkrycia wierzą, że będą w stanie wykryć ich tysiące na całym niebie i na jeszcze większych odległościach.
"Chociaż nadal nie wiemy, co powoduje te potężne wybuchy energii, praca ta potwierdza, że szybkie wybuchy radiowe są powszechne w kosmosie i że możemy je wykorzystać do wykrywania materii między galaktykami i lepszego zrozumienia struktury Wszechświata" - powiedział profesor Ryan Shannon z Swinburne University of Technology.
ASKAP jest obecnie najlepszym radioteleskopem do wykrywania i lokalizowania FRB. Jednak międzynarodowe teleskopy SKA budowane obecnie w Australii Zachodniej i RPA będą jeszcze lepsze i pozwolą astronomom znaleźć jeszcze starsze i bardziej odległe FRB.
Prawie 40-metrowe zwierciadło Bardzo Dużego Teleskopu ESO, który jest obecnie w budowie na wysokiej, suchej chilijskiej pustyni, będzie potrzebne do badania galaktyk źródłowych.
Wcześniej OBOZ.UA poinformował, że naukowcy odkryli egzoplanetę, która wysyła w przestrzeń kosmiczną dziwne fale radiowe. Naukowcy mają nadzieję na historyczne odkrycie.
Subskrybuj kanały OBOZ.UA w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.