Czy małe zielone ludziki to fikcja? Naukowcy zasugerowali, że obce życie jest w rzeczywistości fioletowe

Badając przestrzeń kosmiczną w poszukiwaniu potencjalnie nadających się do zamieszkania światów, naukowcy szukali zieleni, ponieważ jest to kolor życia na Ziemi. Ale później założyli, że na odległych planetach może mieć inne odcienie.

Na przykład fioletowy, według naukowców, którzy zaczęli badać mikroorganizmy tego koloru. Wyniki ich badań zostały opublikowane w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

Fioletowe i purpurowe bakterie występują w niektórych z najbardziej ekstremalnych środowisk na naszej planecie. Naukowcy zebrali i wyhodowali próbki bakterii i zmierzyli długość fali światła, które odbijają.

Pomysł polega na dodaniu możliwych oznak życia do bazy danych, której przyszli astronomowie będą mogli szukać na innych światach.

"Istnieje taki wariant życia. Nie powinniśmy go lekceważyć tylko dlatego, że nie jest zielony" - mówi współautorka badania Lisa Kaltenegger, astronom z Cornell University i autorka nowej książki o obcych światach.

Dlaczego fioletowy?

Na długo przed pojawieniem się roślin, które zabarwiły nasz świat na zielono, Ziemia była trudnym miejscem do życia. Wynikało to z braku tlenu i ekstremalnych temperatur.

Ale w tych trudnych warunkach mogą rozwijać się fioletowe bakterie.

Zamiast używać chlorofilu, którego większość roślin używa do fotosyntezy, fioletowe bakterie potrzebują bakteriochlorofilu i karotenoidów, co pozwala im przeprowadzać fotosyntezę w warunkach słabego oświetlenia i niskiej zawartości tlenu.

W badaniu z 2018 r. naukowcy doszli do wniosku, że fioletowe archeony - inny rodzaj mikroorganizmów wykorzystujących do fotosyntezy cząsteczkę zwaną retinalem - mogły zdominować naszą planetę, zanim została ona wypełniona tlenem.

Autorzy artykułu naukowego w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society dodali dane spektralne z 20 gatunków fioletowych bakterii zebranych w jeziorach i bagnach. Naukowcy zmierzyli długości fal światła odbijanego przez bakterie i modelowali, jak te wzory mogą wyglądać na odległej planecie.

Rezultatem jest zbiór sygnatur świetlnych, które zespół dodaje do bazy danych. Dane te są publicznie dostępne, a naukowcy mogą wykorzystywać te sygnatury do własnych projektów.

Kolor jako sygnał z innych planet

Astronomowie poszukują życia na innych planetach za pomocą markerów zwanych biosygnaturami. Kolor powierzchni planety może być jedną z takich biosygnatur. Aby to sprawdzić, astronomowie stosują technikę zwaną spektroskopią światła odbitego.

"Ale tego typu obserwacje nie są możliwe przy użyciu teleskopów, którymi dysponujemy obecnie" - mówi Edward Schwieterman, astronom z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside.

Na przykład Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba może wykrywać biosygnatury tylko w atmosferze egzoplanety. Na przykład, aby sprawdzić, czy zawiera tlen, metan i inne gazy. Nie jest w stanie zmierzyć światła odbitego od powierzchni planety.

Naukowcy mają nadzieję, że projekty takie jak chilijski Very Large Telescope i Habitable World Observatory NASA będą w stanie to zrobić. Ich celem jest uzyskanie obrazów tych pomiarów na poziomie powierzchni. Planuje się, że obserwatoria będą działać do końca 2030 roku.

Pozaziemska różnorodność biologiczna

Zrozumienie fioletowego życia na Ziemi poszerza również naszą wiedzę na temat życia w innych miejscach.

Wiele nadających się do zamieszkania planet skalistych krąży wokół gwiazd znanych jako czerwone słońca - słabsze wersje żółtego słońca w naszym Układzie Słonecznym. Według naukowców fioletowe organizmy są w stanie wykorzystać niskoenergetyczne promienie emitowane przez te czerwone słońca, które są najczęstszym typem gwiazd.

"Cała ta niesamowita różnorodność biologiczna, którą mamy, musimy ją zbadać, aby dać nam narzędzia do poszukiwania życia na innych planetach. Bioróżnorodność jest niezbędna w astronomii" - mówią naukowcy.

Subskrybuj kanały Telegram i ViberOBOZ.UA, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.