Currency
"Przeproś Rosję": rosyjscy hokeiści zmuszeni do pocałowania flagi za błędy na Mistrzostwach Świata
Były rosyjski hokeista Maxim Afinogienow przyznał, że on i jego koledzy z młodzieżowej drużyny narodowej zostali zmuszeni do pocałowania flagi kraju agresora i przeproszenia za swoje błędy na lodzie. Miało to miejsce na Mistrzostwach Świata w 1999 roku, kiedy trenerem był Giennadij Cygurow.
Afinogienow powiedział to w wywiadzie dla propagandowego kanału telewizyjnego Russia Today. Według byłego napastnika Buffalo Sabres, w ten sposób trener reprezentacji Rosji próbował zjednoczyć drużynę i "zaszczepić miłość do ojczyzny", a także "stworzyć dobrą sowiecką atmosferę".
"Udało mu się dołączyć do zespołu i ustanowić sowiecką atmosferę. Stworzyliśmy nawet własną gazetkę ścienną. I to nie jedną. Każdy z naszej piątki rysował własną. Były tam różne gagi i żarty. Ponadto całowaliśmy flagę kraju w szatni, gdy popełnialiśmy błędy na lodzie. Giennadij Fiodorowicz mawiał: "Przeproś Rosję". Ale to było bardziej pozytywne. Próbował zaszczepić w nas miłość do ojczyzny i nieustannie przypominał nam, że w Kanadzie nie reprezentujemy klubów, ale cały kraj i musimy być odpowiedzialni" - wspominał Afinogienow.
Wcześniej dwukrotny mistrz olimpijski Wiaczesław Fetisow nazwał dyktatora Władimira Putina jednym z głównych powodów jego dumy z Rosji.
Jak donosi OBOZ.UA, Wiaczesław Fetisow nazwał prezydenta Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) Luca Tardifa kretynem w związku z dyskwalifikacją bramkarza CSKA Moskwa Iwana Fiedotowa. Wcześniej obraził Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl).
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!