Currency
Po zwycięstwie mistrz świata w boksie wziął żółto-niebieską flagę i powiedział, że "Ukraińcy są niezłomni". Publiczność w Stanach Zjednoczonych zareagowała owacją na stojąco. Wideo
Ukraiński bokser Serhij Bogaczuk (24-1, 23 KO) wygłosił mocną przemowę po zwycięstwie nad Amerykaninem Brianem Mendozą (22-4, 16 KO). Tymczasowy mistrz WBC w wadze półśredniej poprosił kibiców o wsparcie dla niego i Ukrainy.
W odpowiedzi wszyscy widzowie zgromadzeni w Las Vegas w T-Mobile Arena zgotowali naszemu rodakowi owację na stojąco.
"Chcę powiedzieć, że to zwycięstwo dla mojego kraju, dla Ukrainy. Przechodzimy przez ciężkie czasy. Tym zwycięstwem chcę zmotywować nasz naród do wygrywania. Chcę powiedzieć ukraińskim kibicom, żeby się trzymali, na pewno wygramy. Wspierajcie mnie, a ja postaram się wspierać i motywować was. Razem jesteśmy silni. Ukraińcy to niezłomni ludzie" - powiedział Bogaczuk.
Jak donosi OBOZ.UA, walka Bogaczuka z Mendozą trwała 12 rund i zakończyła się zwycięstwem naszego rodaka na punkty - 118:110, 117:111, 117:111.
Przypomnijmy, że w głównej walce mistrz świata WBO pierwszej kategorii wagi średniej Tim Tszyu (24-1, 17 KO) z Australii sensacyjnie przegrał z Amerykaninem Sebastianem Fundore (21-1-1, 13 KO). 12-rundowa walka, której stawką był także wakujący pas WBC, zakończyła się niejednogłośną decyzją: 116:112, 112:116, 113:115.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać!