"To tajemnica państwowa!" Malar skomentowała dane NYT o stratach w wojnie na Ukrainie

Ukraińska wiceminister obrony Anna Malar skomentowała doniesienia mediów o łącznych stratach sięgających pół miliona osób po obu stronach wojny na Ukrainie. Podkreśliła, że informacje o liczbie naszych zabitych podczas stanu wojennego są tajemnicą państwową, ponieważ mogą pomóc wrogowi w obliczaniu dalszych działań AFU.

Odpowiednie oświadczenie Maliar opublikowała na oficjalnym kanale Telegram. "Zagraniczne media od czasu do czasu publikują informacje o rzekomej liczbie naszych zabitych, dlatego jeszcze raz wyjaśnię sytuację. W czasie stanu wojennego informacje te są tajemnicą państwową. Nie dlatego, że ktoś chce ukryć tę liczbę, ale dlatego, że jest to wymóg wojska" - zauważyła.

Maliar dodała, że dane o ukraińskich stratach są tajne ze względu na liczbę zabitych i rannych, których wróg używa do obliczania naszych możliwych dalszych działań podczas aktywnej fazy wojny.

"Faktem jest, że niektóre działania wojskowe zależą od odsetka zabitych i rannych w stosunku do całkowitej liczby żołnierzy. W związku z tym, jeśli te liczby są znane, wróg może z wyprzedzeniem obliczyć nasze działania" - wyjaśniła urzędniczka.

Według niej chodzi nie tylko o całkowitą liczbę strat, ale także o liczbę strat poszczególnych jednostek i kierunków, zwłaszcza podczas bitew.

"Jeśli wróg ma takie informacje, zrozumie niektóre z naszych następnych kroków. Informacje o łącznej liczbie zabitych i rannych w stanie wojennym są tajemnicą państwową. Dostęp do tych informacji ma bardzo ograniczony krąg osób, które są ostrzegane przed odpowiedzialnością karną za ich ujawnienie" - powiedział Maliar.

Jak donosi OBOZREVATEL, The New York Times, powołując się na amerykańskich urzędników, napisał, że rosyjska armia straciła ponad 300 tysięcy żołnierzy w wojnie przeciwko Ukrainie. Łączne straty stron szacuje się nawet na pół miliona osób. Artykuł nazwał takie liczby oszałamiającymi, ponieważ Rosja ma przewagę zarówno w sprzęcie, jak i sile roboczej.

Tylko zweryfikowane informacje od nas na kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać!