Sport
"Nie macie prawa. Wstyd": trener Arisu wpadł w furię po reakcji piłkarzy Dinama na okrzyki na cześć Putina
Trener greckiego Arisu Tolis Terzis nazwał reakcję piłkarzy Dynama Kijów na zwycięstwo w meczu trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej haniebną. Trener drużyny z Salonik skrytykował Ukraińców za gesty w kierunku kibiców swoich zawodników, zapominając, że fani wywiesili obraźliwy transparent o żołnierzach AFU podczas meczu tydzień temu.
Terzis powiedział to na konferencji prasowej po meczu w Bukareszcie, w którym jego drużyna poniosła porażkę w rzutach kar nych i odpadła z turnieju, pisze sportsal.gr. Grecki specjalista dodał, że klub jest przeciwny przemocy, chociaż mecz Arisu z Dinamo w Salonikach 10 sierpnia otrzymał status "wysokiego ryzyka" ze względu na agresywność kibiców gospodarzy.
"Jesteśmy tutaj, aby zapobiegać przemocy, a nie ją podżegać. To wstyd dla tak wielkiego klubu ze wspaniałymi piłkarzami podchodzić do kibiców drużyny przeciwnej i pokazywać gesty. Nie masz prawa podchodzić i gestykulować. Dla naszych fanów, którzy przyszli nas wspierać, dobra robota. Jesteśmy klubem, który zdecydowanie sprzeciwia się przemocy i stara się jej zapobiegać. Wstyd za to, co się stało" - powiedział trener Arisu.
Należy zauważyć, że zaraz po zakończeniu rzutów karnych fani greckiej drużyny zaczęli skandować imię kremlowskiego dyktatora Władimira Putina.
Jak donosi OBOZREVATEL, trener Dynama Mircea Lucescu przed meczem z Arisem ujawnił, że jeden z zawodników drużyny miał brata zabitego w wojnie z Rosją. Ponadto trener Bilo-Syni wydał głośne oświadczenie, w którym w ostrych słowach wypowiedział się o greckich kibicach.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki