Sport
"O co nas oskarżają?". Rosyjska mistrzyni olimpijska narzeka, że "wszyscy na świecie odwrócili się plecami" od Rosji
Dwukrotna mistrzyni olimpijska Olga Zajcewa opowiedziała się przeciwko startowi rosyjskich sportowców w Igrzyskach 2024 w Paryżu pod neutralną flagą. Była biathlonistka, zapominając o zbrodniczej wojnie swojego kraju z Ukrainą, skarżyła się, że "wszyscy na świecie odwrócili się od nas".
Zaitseva powiedziała to w wywiadzie dla propagandowego kanału Match TV. Rosyjska zwyciężczyni Igrzysk Olimpijskich w Turynie w 2006 roku i Vancouver w 2010 roku dodała, że rzekomo nie ma obecnie podstaw do sankcji wobec przedstawicieli kraju agresora.
"Uważam, że bez flagi i hymnu nie powinniśmy jechać. Po Soczi 2014 zostaliśmy oskarżeni o doping, nasza drużyna pojechała na kolejne igrzyska pod neutralnym statusem. A teraz jesteśmy oskarżani o co? Nie mamy żadnych naruszeń. Wtedy mogliśmy zrozumieć coś o dopingu, ale co teraz? Nie można jechać bez flagi i hymnu. Mogą powiedzieć, że ja już startowałam na Igrzyskach Olimpijskich, a ktoś ma szansę pojechać po raz pierwszy dopiero teraz. Ale teraz wszyscy na świecie odwrócili się od nas. I nie powinniśmy już iść z nimi w parze, zgadzać się na ich warunki. Niech rywalizują bez nas" - powiedziała Zajcewa.
Wcześniej "pyskowała", że nie wie, jakie były cele Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie i całemu narodowi ukraińskiemu, ale twierdziła, że "nasze zwycięstwo".
Jak donosi OBOZREVATEL, mistrz olimpijski Michaił Mamiaszwili słowami o "wyższej rasie" zażądał, aby rosyjscy sportowcy mogli uczestniczyć w międzynarodowych zawodach bez dodatkowych warunków.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!