Sport
Ukraiński trener, który nie wierzył, że Rosja zaatakowała, doznał objawienia i przeprosił
Były trener Czernomorca Ołeksij Haj przyznał, że zmienił swoje zdanie na temat Rosji po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę. W 2018 roku Haj odmówił wyjścia w koszulce wspierającej poległych żołnierzy ATO, a także odmówił nazwania Federacji Rosyjskiej krajem-agresorem, motywując to słowami: "Nie trzymałem świeczki. Kogo, kiedy i co nam przyniesiono, nie widziałem".
"Niedawno zebrałem siły i ponownie przeczytałem swój wywiad z 2018 roku. Zobaczyłem w nim człowieka, który szczerze mówi to, co myśli, ale też szczerze i głęboko się myli. Dziś żałuję nie tego, że udzieliłem tego wywiadu, ale tego, że nie zauważyłem rzeczy, które są jednoznaczne dla każdego Ukraińca od 24 lutego 2022 r." - cytuje Haj program TaToTake.
40-letni mieszkaniec Zaporoża szczerze przeprosił wszystkich, "którzy już w 2014 roku zrozumieli, że jesteśmy w stanie wojny z agresorem, który chce zetrzeć nasz naród z powierzchni ziemi".
Ołeksij Haj grał w swoim czasie dla Zaporoża Metalurg, Szachtara Donieck i Olimpik, Chornomorets Odessa. Rozegrał 29 meczów dla reprezentacji Ukrainy.
W 2016 roku przeniósł się do rosyjskiego Kubania, dla którego zagrał w 63 meczach, zdobywając 12 bramek. W jednym z późniejszych wywiadów Haj przyznał, że przeszedł tam nie z powodu swoich przekonań, ale dlatego, że była to po prostu jedna z opcji kontynuowania kariery.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!