Sport
Ukraina przegrała z Włochami w kwalifikacjach Euro 2024 po golu Jarmołenki
Reprezentacja Ukrainy przegrała z Włochami w 6. rundzie kwalifikacji do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Mecz na stadionie San Siro w Mediolanie zakończył się wynikiem 2:1.
Podobnie jak w poprzednim meczu z Anglikami, nasz przeciwnik miał inicjatywę od pierwszych minut.
Ukraina dawała dużo miejsca Włochom między liniami, co ci skutecznie wykorzystywali. Włosi nadal naciskali, zmuszając do gry Georgija Buszczana.
W 12. minucie poszła noga podporowa Sudakowa. Zawodnik Szachtara upadł, tracąc piłkę. Zacagni podniósł ją, podał do Frattesiego i 23-letni pomocnik Sassuolo, który gra w Interze, otworzył wynik.
Po zdobyciu bramki Scuadra Adzura kontynuowała pressing, demonstrując znaczącą różnicę klas. Pożary i chaos w ukraińskim polu karnym trwały raz za razem.
Brakowało nam czegoś, czego Włochy miały pod dostatkiem - przenoszenia piłki z flanki na flankę. "Żółto-niebiescy" nie potrafili utrzymać się przy piłce, głównie nieskutecznie pracując w selekcji.
Do połowy tempo gry poważnie spadło. Podopieczni Spalettiego po prostu toczyli skórzaną kulę środkiem boiska, czekając na akcję naszych piłkarzy.
W 30. minucie Włochy zdobyły drugą bramkę. Frattesi, który zdawał się czaić przed naszą bramką, ustalił wynik na 2:0. Początkowo gol został uznany, ale po podpowiedzi VAR sędzia wskazał na środek boiska.
W 36. minucie Artem Dowbyk oddał pierwszy strzał na bramkę Donnarummy w żółto-niebieskich barwach.
Przewaga wciąż należała do gospodarzy, ale mimo to Ukraina zdołała zmniejszyć dystans. Precyzyjne podanie znalazło Dowbyka, napastnik Girony strzelił w bramkarza, a Andrij Jarmolenko był pierwszy przy odbiciu piłki.
Ukraińcy rozpoczęli drugą połowę znacznie agresywniej. W pierwszych minutach drugiej połowy gościom udało się przeprowadzić kilka szybkich kontrataków, które wykończyli Dowbyk i Cygankow. Piłkarzom Girony nie udało się trafić w poprzeczkę.
W 57. minucie Rebrov wypuścił Mudryka i Jaremczuka, zastępując Jarmolenkiem i Dowbykiem, ale nie wpłynęło to na agresje w ataku.
Ataki Włoch były znacznie groźniejsze, a w 69. minucie strzał Locatelliego trafił w poprzeczkę.
Włoscy piłkarze skutecznie osuszyli końcówkę meczu, cofając się do obrony. Ukraińcy mieli kilka półszans, ale nigdy nie doszło do prawdziwej okazji na uratowanie remisu.
Ukraina spadła na trzecie miejsce w tabeli. Następny mecz rozegrają 14 października z Macedonią Północną.
W 1. kolejce 26 marca Ukraińcy przegrali z Anglią 0:2 w Londynie na legendarnym Wembley, a następnie odnieśli efektowne zwycięstwo w Skopje nad Macedonią Północną (3:2). 19 czerwca "żółto-niebiescy" na stadionie im. Antoniego Malatyńskiego minimalnie pokonali Maltę.
Jak poinformował OBOZREVATEL, w sobotę 9 września podopieczni Sergeya Rebrowa zremisowali z Anglią. Spotkanie we Wrocławiu zakończyło się wynikiem 1:1.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i w Viberze.Nie daj się nabrać na podróbki!