Currency
Rosyjski mistrz IO nazywa Rosję "najbardziej wolnym krajem" i potępia wojnę jako narzuconą "ogromnej większości"
Prezes Rosyjskiej Federacji Zapaśniczej, Michaił Mamiaszwili, określił mianem "przytłaczającej mniejszości" wszystkich tych, którzy sprzeciwiają się udziałowi sportowców z Rosji w międzynarodowych turniejach, jeśli publicznie wyrażają poparcie dla wojny na Ukrainie. Wygłosił absurdalny pogląd, że zachodni funkcjonariusze są zastraszeni i dlatego popierają sankcje wobec agresorów.
Mamiaszwili powiedział to w wywiadzie dla propagandowego kanału Match TV. Mistrz Igrzysk 88 w Seulu nazwał Rosję "najbardziej wolnym krajem, w którym można wyrażać swoje opinie", udając, że w państwie terrorystycznym opozycjoniści nie są masakrowani, a niektórzy obywatele są karani więzieniem za antywojenne wypowiedzi.
"Wielu kolegów kategorycznie nie rozumie, dlaczego nasi zawodnicy próbują w ten sposób pozbawić ich możliwości uczestnictwa na arenie międzynarodowej. Trudno jest zrobić coś radykalnego. Społeczność międzynarodowa, społeczność europejska musi dojrzeć. Przytłaczająca mniejszość narzuca swoje surowe, destrukcyjne stanowisko przytłaczającej większości. Niestety, tak właśnie jest. Są zastraszeni. Okazuje się, że żyliśmy i żyjemy w najbardziej wolnym kraju. Gdzie można wyrazić swoją opinię" - powiedział Mamiaszwili.
Wcześniej urzędnik wezwał do "czołgów do Paryża" po tym, jak media ujawniły plany Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) dotyczące dopuszczenia Rosji do igrzysk w 2024 r. jako drużyny uchodźców.
Jak donosi OBOZREVATEL, czterokrotny mistrz olimpijski w biathlonie Aleksander Tichonow uważa, że konieczne jest wyrządzenie fizycznych szkód Europie i pozostałym krajom NATO ze względu na warunki dopuszczenia Rosji do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!