Currency
MKOl odmówił wydania Isinbajewej Putinowi, nie widząc jej kontraktu z rosyjską armią i wsparcia dla wojny na Ukrainie
Komisja Etyki Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) nie zwolniła dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej w skoku o tyczce Jeleny Isinbajewej. 41-letnia major rosyjskich sił zbrojnych wznowi współpracę z MKOl we wrześniu 2023 roku.
MKOl przeprowadził dochodzenie i stwierdził, że od 24 lutego 2022 r. Isinbajewa "nie miała żadnych powiązań umownych z rosyjską armią lub siłami bezpieczeństwa i nie wspierała wojny na Ukrainie", donosi TASS, powołując się na służbę prasową MKOl.
Decyzja ta wywołała silną reakcję rosyjskich fanów, którzy sarkastycznie zastanawiali się, dlaczego Elena nie została jeszcze uznana za zagranicznego agenta i osądzona za dyskredytowanie armii.
"Jak to jest, że członek zespołu Putina, inicjator nowej konstytucji i resetu, a co najważniejsze, major rosyjskiej armii nie popiera polityki przywódcy i jego planów ratowania ludzkości przed Zachodem? Dlaczego nie przypomniała sobie o "8 latach Bambas Danbili" i wojennych moskalach? Nadszedł czas, aby pozbawićją wszystkich przywilejów i tytułów" - szydzą jej fani.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, Isinbajewa dołączyła do Drużyny Putina w 2017 roku. Wsparła inicjatywę Aleksandra Owieczkina, podobnie jak wcześniej zrobili to Małkin, Bure, Fetisow, Kowalczuk, Karjakin i inne gwiazdy sportu.
12 lipca była lekkoatletka wdała się w skandal, gdy została przyłapana na hiszpańskiej wyspie Teneryfa.