Currency
Międzynarodówka nazwała przyjęcie Rosji "ochroną życia po obu stronach"
Szef Międzynarodowej Federacji Judo (IJF), Marius Wieser, stanął w obronie rosyjskich sportowców, którym wcześniej organizacja zezwoliła na udział w Mistrzostwach Świata w statusie neutralnym. Funkcjonariusz wyraził przekonanie, że dopuszczenie sportowców z kraju agresora do turniejów pozwala im uniknąć udziału w wojnie przeciwko Ukrainie.
Wieser powiedział to w wywiadzie dla Inside the Games. Dodał, że IJF wyraża swoje poparcie dla narodu ukraińskiego, jednak wykluczenie rosyjskich i białoruskich sportowców jest przejawem dyskryminacji, a "sport nie ma nic wspólnego z polityką i wojną".
"Będziemy nadal wspierać Ukrainę, ale jesteśmy przeciwni dyskryminacji. Udział rosyjskich sportowców w sporcie, moim zdaniem, świadczy o tym, że pozostają oni poza wojną. Mogli tam pojechać, ale wybrali pozostanie w sporcie, bycie częścią naszej sportowej rodziny, rodziny judo. Dlatego właśnie ich witamy. Odrzucając ich, wysyłamy ich na front. Nasza decyzja o dopuszczeniu Mistrzostw Świata chroni życie ludzi po obu stronach. Jest nam bardzo przykro z powodu tej tragedii narodu ukraińskiego. Jesteśmy przeciwko wojnie, ale sport nie ma nic wspólnego z polityką i wojną - powiedział Wieser.
Przypomnijmy, że Ukraina zbojkotowała mistrzostwa świata w judo po przyjęciu Rosji. Na samym turnieju kibice z Rosji zostali wyrzuceni z trybun z powodu wstążki św. Jerzego.
Jak donosi OBOZREVATEL, mistrzyni olimpijska z Rosji Swietłana Żurowa słowami "jak długo świat będzie to jeszcze tolerował" oskarżyła Ukrainę o prowokację na mistrzostwach świata w judo.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber.Nie dajcie się nabrać na fałszywki!