English
русский
Українська

Currency

Zastrzelenie i wysadzenie zakładników: atak terrorystyczny na Olimpiadzie w Monachium, który wstrząsnął światem

Olena PavlovaSport
Atak terrorystyczny w Monachium w 1972 roku wstrząsnął światem.

5 i 6 września 1972 roku były czarnymi dniami w światowym sporcie. 51 lat temu doszło do krwawego ataku terrorystycznego na Igrzyskach Olimpijskich w Niemczech, który gazety nazwały "Masakrą w Monachium". Z powodu wyjątkowo słabych środków bezpieczeństwa w wiosce olimpijskiej i źle zaplanowanej akcji ratunkowej, 11 członków izraelskiej drużyny narodowej i policjant stali się ofiarami palestyńskich terrorystów "Czarnego Września".

Za jedną z przyczyn tragedii uważa się politykę Niemieckiego Komitetu Olimpijskiego, który dążył do wymazania wszelkich wspomnień o nazistowskiej przeszłości i stworzenia otwartej i przyjaznej atmosfery na igrzyskach. Dlatego też maksymalnie złagodził środki bezpieczeństwa w wiosce. Na miejscu nie było policji, a jedynie nieuzbrojeni strażnicy. Sportowcy często wchodzili bez okazywania przepustek, a niektórzy nawet wspinali się na słabe ogrodzenia wokół osady.

Brak uzbrojonych strażników przeszkadzał szefowi delegacji Shmuelowi Lalkinowi jeszcze przed przybyciem izraelskiej drużyny narodowej do Monachium. Później przyznał, że był zaskoczony, gdy jego drużyna została umieszczona w dość odizolowanej części wioski olimpijskiej, w małym domku w pobliżu bramy. Lalkin uważał to miejsce za łatwo podatne na ataki z zewnątrz.

Niemcy zapewnili szefa izraelskiej delegacji, że podejmą specjalne środki bezpieczeństwa dla jego zespołu. Jednak, jak pokazały późniejsze wydarzenia, były to tylko słowa. Ośmiu uzbrojonych palestyńskich terrorystów z grupy "Czarny Wrzesień" weszło bez przeszkód na teren izraelskiej drużyny rankiem 5 września, pięć dni przed zakończeniem Igrzysk Olimpijskich.

Jak się później okazało, przestępcy wraz z bronią zapakowaną w torby podróżne po prostu wspięli się przez ogrodzenie. Następnie użyli skradzionych kluczy, aby włamać się do dwóch mieszkań przy Connolly Strasse 31.

Sędzia zapaśniczy Josef Gutfreund obudził się, gdy usłyszał odgłosy otwieranych drzwi i wszczął alarm, gdy zobaczył uzbrojonych mężczyzn w kominiarkach. Podczas gdy sędzia przytrzymywał drzwi, jego kolega, sędzia podnoszenia ciężarów Tuvia Sokolsky, zdołał wybić szybę i uciec. Sędzia zapaśniczy Moshe Weinberg próbował odeprzeć terrorystów. Nie powstrzymała go nawet rana postrzałowa w policzek.

Już wykrwawiając się, Weinberg rzucił się na terrorystów, nokautując jednego z nich i tnąc drugiego, dając zapaśnikowi Gadi Tzabari czas na ucieczkę przez podziemny parking. Sam Moshe został jednak natychmiast zabity. Jego ciało znaleziono w pobliżu drzwi bloku mieszkalnego 31 o godzinie 5:00. Funkcjonariusze policji w Monachium podnieśli alarm pół godziny później.

Weteran wojny sześciodniowej, ciężarowiec Yosef Romano, który zranił jednego z terrorystów, również został zabity. Palestyńczycy wykastrowali sportowca i poddali go innym przerażającym torturom, których Romano nie przeżył.

Terroryści przetrzymywali dziewięciu zakładników. Oprócz Gutfreunda pojmali trenera strzelectwa Kehata Shorra, trenera lekkoatletyki Amitzura Shapirę, trenera szermierki Andre Spitzera, sędziego podnoszenia ciężarów Yaakova Springera, zapaśników Eliezera Halfina i Marka Slavina oraz ciężarowców Davida Bergera i Zeeva Friedmana.

Po podjęciu obrony w przejętym budynku, terroryści zażądali uwolnienia 234 Palestyńczyków przetrzymywanych w Izraelu, dwóch niemieckich radykałów i 16 więźniów z zachodnioeuropejskich więzień oraz bezpiecznego przejścia do Egiptu. Obiecali, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, do południa zaczną zabijać zakładników.

"Ciągle słyszeliśmy ultimatum: Jeśli nie uwolnicie 200 terrorystów z izraelskich więzień, co dwie godziny będziemy zabijać i porzucać ciała" - wspominała izraelska lekkoatletka Esther Roth-Shahamorov, która miała szczęście być zakwaterowana w innej części wioski olimpijskiej.

Rząd Goldy Meir odmówił spełnienia warunków terrorystów, ponieważ służyło to jako zachęta do dalszych ataków na Izraelczyków. Ale niemiecki minister spraw wewnętrznych Hans-Dietrich Genscher kontynuował negocjacje przez cały wieczór, obiecując spełnić warunki Czarnego Września.

O 18:00 terroryści zażądali samolotu, który miałby polecieć z zakładnikami z międzynarodowego lotniska Monachium-Rzym do Kairu. Negocjatorzy przekonali jednak bojowników, że wygodniejsze będzie lotnisko wojskowe w Fürstenfeldbruck, co miało być planem przeprowadzenia tam akcji ratunkowej, która jednak zakończyła się fiaskiem. Wciąż nie wiadomo, dlaczego izraelskie siły specjalne odmówiły udziału w uwolnieniu zakładników.

Siły bezpieczeństwa RFN nie były gotowe do walki z terrorystami. Palestyńczycy wraz z zakładnikami zostali zabrani z wioski autobusem i przewiezieni helikopterami na lotnisko, gdzie Boeing 727 był gotowy do startu. Pierwotny plan zakładał, że niemieccy policjanci będą tam przebrani za członków załogi, ale tuż przed przybyciem bojowników w jakiś sposób uciekli, nie ostrzegając przywódców operacji.

W końcu snajperzy nie mieli innego wyjścia, jak tylko otworzyć ogień do terrorystów na pasie startowym. Jednak ze względu na słabą widoczność, zacięta wymiana ognia doprowadziła do śmierci wszystkich 9 zakładników i policjanta w wieży kontrolnej. Terrorystom udało się zastrzelić sportowców i wysadzić w powietrze jeden z helikopterów z olimpijczykami, którzy byli związani i nie mogli uciec.

Operacja "ratunkowa" FRG zabiła pięciu bojowników, trzech kolejnych aresztowano. 29 października zostali oni uwolnieni po tym, jak Czarny Wrzesień porwał samolot Lufthansy i zażądał uwolnienia zabójców. Izrael odpowiedział na uwolnienie terrorystów operacjami "Wiosna Młodości" i "Gniew Boży", podczas których Mossad wytropił i zabił dwóch z uwolnionych terrorystów i kilku podejrzanych spiskowców.

Jedynie Abu Daoud, który twierdził, że wzięcie zakładników było jego pomysłem, zmarł śmiercią naturalną w wieku 73 lat. Powiedział, że "operacja w Monachium miała aprobatę Arafata", chociaż sam Arafat nie brał udziału w jej przygotowaniu. Daoud napisał w swojej autobiografii, że Arafat zainspirował grupę terrorystyczną słowami "Niech cię Bóg błogosławi". W wywiadzie dla Der Spiegel w 2006 roku powiedział: "Niczego nie żałuję. Nawet nie marz, że przeproszę".

Pozostali przy życiu członkowie izraelskiej drużyny zostali poproszeni o powrót do swoich pokoi i zabranie rzeczy osobistych swoich zmarłych kolegów. 6 września na Stadionie Olimpijskim odbyło się nabożeństwo żałobne, w którym wzięło udział 80 000 osób i 3 000 sportowców. Igrzyska kontynuowano tak, jakby nic się nie stało. Jednak bez izraelskiej drużyny i kilku innych sportowców, którzy nie mogli rywalizować po tak krwawej masakrze.

"Kiedy ktoś zostaje zabity podczas imprezy, zamierzasz ją opuścić. Wracam do domu" - powiedział wtedy holenderski steiner Jos Hermens.

W miejscu wzięcia zakładników w wiosce olimpijskiej przez długi czas stała niewielka tablica pamiątkowa. Dopiero w 2017 roku w pobliżu tego miejsca odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary Igrzysk Olimpijskich w 1972 roku. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier przeprosił Izrael za niewystarczającą ochronę sportowców dopiero 50 lat później. Niemcy zobowiązały się wypłacić w sumie 28 milionów euro krewnym zmarłych olimpijczyków.

"Organizatorzy następnej olimpiady wyciągnęli wnioski z wydarzeń w Monachium. Środki bezpieczeństwa w Montrealu w 1976 roku były bezprecedensowe. Każdy był dokładnie przeszukiwany przy wejściu do wioski olimpijskiej. Pracownicy ochrony byli na każdym kroku. A jeśli gdziekolwiek jechaliśmy, naszemu autobusowi towarzyszyły dwa radiowozy z przodu i z tyłu, a nad głowami krążył helikopter. To nie przypominało Monachium" - wspominał piłkarz Volodymyr Onyshchenko.

Wcześniej OBOZREVATEL podzielił się informacją, że ukraiński mistrz smażył mięso z szejkami i utknął w windzie na Olimpiadzie. Słynny lekkoatleta i trener ZSRR wychował rekordzistę świata i przeniósł się do Kanady.

Tylko zweryfikowane informacje od nas na Telegramie Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Najmodniejsze paznokcie grudnia: jaki manicure zrobić w pierwszym miesiącu zimy 2024/2025. Zdjęcie

Najmodniejsze paznokcie grudnia: jaki manicure zrobić w pierwszym miesiącu zimy 2024/2025. Zdjęcie

Te wzory sprawią, że Twój wygląd będzie wyjątkowy
Od krótkich i puchowych po kolorowe: najlepsze kurtki puchowe tej zimy, które zostały już wybrane przez fashionistki

Od krótkich i puchowych po kolorowe: najlepsze kurtki puchowe tej zimy, które zostały już wybrane przez fashionistki

Kurtki puchowe to świetna opcja na zimne pory roku, ponieważ zapewnią ciepło podczas silnych mrozów i dopełnią każdą stylizację
Najmodniejszy manicure zimy 2024/2025: pięć kolorów paznokci, na które warto zwrócić uwagę

Najmodniejszy manicure zimy 2024/2025: pięć kolorów paznokci, na które warto zwrócić uwagę

Wśród ulubionych są odcienie przypominające zimową przyrodę