Currency
"Rosja odpala działa. Macie 10 sekund na dotarcie". Ukraiński piłkarz o sytuacji w Chersoniu
Były ukraiński obrońca FC Lwów Oeksij Ditiatiew , który opuścił klub w lipcu, aby studiować coaching w Kijowie, opowiedział o podróży na południe naszego kraju. Według 34-letniego piłkarza, miał on trochę czasu, aby pojechać do Chersonia na 4 dni.
Ditiatiew i jego kolega angażują się w wolontariat i pomagają emerytom pozostawionym na linii frontu. Oleksiy przyznał, że życie w Chersoniu jest bardzo ciężkie.
"Rosjanie są po drugiej stronie rzeki, czyli mniej niż kilometr od centrum Chersonia. Każdego dnia artyleria ostrzeliwuje miasto i trudno jest schronić się przed pociskami. Strzelają z dział, a od wystrzału do wybuchu pocisku mija maksymalnie 10 sekund. I tak dzień po dniu, praktycznie godzina po godzinie. Życie tam jest dramatyczne" - powiedział zawodnik w wywiadzie dla polskiej publikacji Sport.se.
Dityatiev przyznał, że obecny strach nie przeszkodził mu zobaczyć na własne oczy, jak wygląda sytuacja w mieście.
"Chciałem pomóc i myślę, że mi się to udało. Na początku wojny, kiedy Rosjanie okupowali Chersoń, nie można było niczego dostarczyć, ponieważ nie było korytarza, aby pomóc ludności cywilnej. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, mieliśmy odpowiednie ubrania, kamizelki kuloodporne, ale nie mieliśmy broni, ponieważ mieli ją tylko żołnierze służący w armii" - powiedział Ditiatiew .
Jak donosi OBOZREVATEL, na obozie szkoleniowym w Turcji Ołeksij Ditiatiew zerwał z masztu flagę Rosji, która była wywieszona obok flagi Ukrainy.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!