Sport
Putin ścigany po gratulacjach. Rosjanie przypomnieli o dolarze i Ukrainie
Prezydent Rosji Władimir Putin otrzymał wiele nieprzyjemnych komentarzy od swoich rodaków po tym, jak pogratulował im z okazji Dnia Sportowca. W swoim telegramie gratulacyjnym przywódca Kremla pochwalił się, że święto to jest słusznie uważane za święto narodowe, ponieważ jest obchodzone w całym kraju.
Według Putina wydarzenia na dużą skalę "pomagają popularyzować sport, zwłaszcza wśród młodych ludzi, oraz wychowywać nowych mistrzów i rekordzistów".
"W Rosji rozwój masowego ruchu sportowego jest traktowany priorytetowo. Budowane sąośrodki szkoleniowe i rekreacyjne, pałace lodowe i stadiony" - powiedział Putin.
W odpowiedzi rosyjscy kibice zaczęli masowo pisać o rzeczywistej sytuacji w kraju.
"Nie powinien zapomnieć pogratulować Rosjanom 100-dolarowego banknotu, ponieważ jest to jego zasługa" - napisali użytkownicy.
Fani sportu chcą jak najszybszego odejścia Putina z urzędu.
Przypomnieli też prezydentowi Rosji, co zrobił Ukrainie.
"Nasz hokejowy sportowiec pogratulował młodzieży wakacji... a następnie kontynuował priorytetową anihilację zagranicznych miast i pól, wraz z młodzieżą w okopach. A w sąsiednim kraju nie mogą nawet spokojnie grać w piłkę nożną. Tam już nie ma Dnia Wychowawcy Fizycznego" - czytamy w komentarzach.
Ludzie w internecie pytają go, czy chce wspomnieć o tragedii w Kursku.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!