English
русский
Українська

Currency

"Nasz dom został trafiony": mistrz świata z Irpin uciekł z domu na początku wojny, nie trenował przez miesiąc i ustanowił rekord

Olena PavlovaSport
Arthur Felfner nie ma obecnie konkurentów na Ukrainie

Artur Felfner, 19-letni ukraiński oszczepnik, spotkał się z rosyjską inwazją w Irpieniu, gdzie został zmuszony do ucieczki wraz z rodziną. Ale pomimo krwawej wojny we własnym kraju, w 2022 roku chłopiec przyniósł Ukrainie złoto na Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce do lat 20, ustanowił rekord kraju (84,32 m) i jest gotowy do walki na poziomie dorosłym.

W rozmowie z OBOZREVATEL w przededniu Igrzysk Europejskich 2023 Arthur przypomniał sobie pierwszy dzień inwazji rosyjskiej na pełną skalę, swoją motywację i opowiedział, jak trudno jest rywalizować podczas wojny.

- Oczywiście, zawsze są trudności. Ale teraz, gdy trwa wojna, bardzo trudno jest przekierować wszystkie emocje na pocisk - na włócznię. Dużo myślisz o tym, co dzieje się na Ukrainie, oglądasz wiadomości. I to sprawia, że jesteś trochę zdezorientowany. Ale rozumiemy, że działamy, reprezentujemy nasz kraj i bronimy go, że tak powiem, na własnym froncie.

- Jakie były Twoje pierwsze zawody po rozpoczęciu wojny?

- Po rozpoczęciu inwazji na Rosję na pełną skalę, prawie nie trenowałem przez miesiąc, mieszkaliśmy z rodziną i moim przyjacielem w wiosce. A potem mój trener powiedział mi, że możemy pojechać na obóz treningowy do Portugalii. Zostaliśmy tam przez miesiąc, po czym od razu rzuciłem rekord życiowy i rekord Ukrainy 83 metry na zawodach w Niemczech.

Byłem bardzo zaskoczony, ponieważ miałem tylko miesiąc przygotowań. Może to była jakaś motywacja, która odegrała pewną rolę - ponieważ na Ukrainie toczy się wojna, która przyciągnęła całą uwagę. To mnie zmotywowało.

- Gdzie spotkałeś się z wojną na pełną skalę?

- Pochodzę z Irpin, ale studiuję w Brovary. Podobnie jak mój brat. 24 lutego zadzwoniła do mnie mama i poprosiła, żebym przyprowadził brata ze szkoły do domu, bo można go było odebrać tylko z rodzicami. Zabrałem ze sobą kolegę i włożyliśmy do mojej walizki kilka rzeczy - kilka koszulek, skarpetki, majtki. Nic więcej nie wzięliśmy. I pojechaliśmy do Irpin. Podczas gdy zwykle powrót do domu zajmuje mi około półtorej godziny, tego dnia jechaliśmy siedem lub osiem godzin. Było bardzo ciężko.

W nocy rozpoczął się ostrzał, a mój przyjaciel zaproponował, że przeprowadzi się z moją rodziną do swojego domu w regionie Chmielnickiego. Zostaliśmy tam przez miesiąc. Oczywiście śledziliśmy to, co działo się w Irpieniu. Wiadomości donosiły, że miasto jest ostrzeliwane.

Mamy grupę dla mieszkańców naszego wieżowca i dostaliśmy wiadomość, że nasz dom został trafiony. Ale, dzięki Bogu, nie było bardzo ciężko, wszystko zostało już naprawione. Zeszłego lata wróciliśmy do domu.

- Jak zmieniło się nastawienie sektora do Ciebie i Ukrainy?

- Nawet najsilniejsi rywale - mistrzowie świata, Europy i olimpijscy - bardzo wspierają Ukraińców. Byliśmy na spotkaniach i rozmawialiśmy z nimi. Robią wszystko, co w ich mocy, by pomóc nam wygrać tę wojnę.

- O co ludzie pytają cię najczęściej?

- Zazwyczaj po prostu, jak się masz? Jak wszystko w domu? Czy wszyscy są bezpieczni? Oczywiście nadal nie do końca rozumieją, co się u nas dzieje. Ale my, którzy znamy angielski, mówimy im cały czas, zarówno osobiście, jak i w wywiadach, o okropnościach w naszych miastach, o tym, jak latają pociski, jakie są najnowsze wiadomości z domu. I wtedy oni wszyscy rozumieją. A kiedy oglądają w telewizji, widzą tylko strzelaninę, ale nie rozumieją, przez co przechodzą Ukraińcy. Dlatego staramy się im to przekazać.

- Za niecałe dwa tygodnie wystartujesz w Igrzyskach Europejskich. Czy będzie trudno, ponieważ Ukraina została wyeliminowana z najwyższej dywizji w konkursie drużynowym?

- W porządku, zamierzamy wygrać. Uważam, że nasze przygotowania przebiegły pomyślnie, bez żadnych kontuzji. Myślę, że nasza drużyna rzutowa jest gotowa i zrobimy wszystko, aby wygrać.

- Minęło sporo czasu, odkąd Ukraina odniosła jakiekolwiek znaczące zwycięstwa w rzucie oszczepem mężczyzn. Mam na myśli zawody dla dorosłych.

- W zawodach dla dorosłych, tak. Ponieważ poziom na Ukrainie nie jest już taki sam. Mam na myśli to, że wyniki są dość słabe w porównaniu do tego, co było 5-7 lat temu. Wtedy na przykład mieliśmy trzy wyniki na 78 metrów. Teraz, jeśli rzucisz 70 metrów, będzie to świetny wynik. Będziesz drugi (uśmiech).

- Jak się do tego dostosować?

- Na Mistrzostwach Ukrainy tak naprawdę nie chcesz pokazać wszystkiego, co potrafisz. Dlatego można powiedzieć, że się ograniczamy. Przygotowujemy się bardziej do zawodów międzynarodowych, przygotowując się do pokazania wyników, których oczekujemy.

- Czy czujesz, że w wieku 19 lat jesteś gotowy, aby zmierzyć się ze światową czołówką?

- Tak. Od dawna chciałem to zrobić. I myślę, że w tym sezonie, jeśli nie będzie kontuzji, to mi się uda. Wierzę, że będę w stanie rywalizować z najsilniejszymi rywalami - mistrzami świata i Europy oraz medalistami olimpijskimi.

30 lipca zagram w Diamentowej Lidze. Będą tam dość silni rywale i postaram się z nimi konkurować. Zrobimy wszystko, aby tak się stało.

Wcześniej OBOZREVATEL informował, że sportowiec , który zginął w bitwie o Bakhmut, wspinał się po ścianach i tworzył rzeczy z niczego.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Leonardo DiCaprio ponownie spotkał się z Kate Winslet: jak zmienili się aktorzy po 27 latach od premiery Titanica

Leonardo DiCaprio ponownie spotkał się z Kate Winslet: jak zmienili się aktorzy po 27 latach od premiery Titanica

Aktor nazwał swoją koleżankę jedną z najbardziej utalentowanych gwiazd swojego pokolenia