Currency
"Nonsens. Sportowcy też to robią": Emelianenko wściekły na powszechne pijaństwo w Rosji. Jego brat zainscenizował bójkę
Legendarny rosyjski zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA) Fedor Emelianenko jest wściekły, że promotorzy nadal organizują walki dla jego brata Aleksandra, który cierpi na alkoholizm. Słynny sportowiec zażądał wszczęcia sprawy karnej przeciwko organizatorom walk.
Emelianenko powiedział o tym w wywiadzie dla Sport24. Sytuację związaną ze spożyciem alkoholu w Rosji nazwał domem wariatów, gdzie wiele osób pozwala sobie nawet na pójście do pracy w stanie nietrzeźwym.
"Myślę, że powinno to być zakazane w ścisłej formie. Kto to zrobi - prokuratura wraz z Ministerstwem Sportu, Ministerstwo Sportu wraz z federacjami i prokuraturą... To powinno być zakazane. Sam fakt, że Oleksandr będzie walczył w takim stanie... Dopuszczenie do walki w tym stanie jest przestępstwem. Z jakiegoś powodu mamy alkomaty, kiedy ludzie idą do pracy. A artyści pozwalają sobie na wychodzenie po pijanemu, pod wpływem narkotyków. Sportowcy również. To szaleństwo. Niepowinno tak być" - powiedział Emelianenko Sr.
Należy zauważyć, że na początku kwietnia Oleksandr Emelianenko zainscenizował pijacką awanturę na lotnisku w Jekaterynburgu, kiedy groził funkcjonariuszom policji. W zeszłym tygodniu zawodnik wygrał walkę z blogerem Jewgienijem Erszowem, która została nazwana zainscenizowaną walką.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, Oleksandr Emelianenko poleciał do Dubaju, gdzie na plaży rozsypał ziemię z kieszeni. Sportowiec opublikował w swoich mediach społecznościowych film pokazujący dziwny rytuał.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!