Currency
Milewski nie mógł być hospitalizowany: Selezniow opowiedział o sytuacji z byłym zawodnikiem Dynamo
Były piłkarz Szachtara Donieck i Dnipro Jewhen Selezniow wyraził gotowość do pomocy byłemu zawodnikowi Dynama Artemowi Milewskiemu, którego stan zszokował kibiców. Co więcej, rodowity mińszczanin miał zostać wysłany na leczenie, ale nie odpowiadał na telefony swoich przyjaciół.
Selezniow wypowiedział się na ten temat w wywiadzie dla sport-express.ua. Były napastnik Ukrainy przyznał, że martwi się o Milevskyiego, podobnie jak wszyscy przyjaciele Artema, i stale stara się utrzymywać kontakt ze swoim przyjacielem.
"Zawsze jestem z nim w kontakcie i jestem gotów pokryć wszystkie koszty, by mu pomóc. Zadzwoniłem do niego i powiedziałem: "Słuchaj, pozwól sobie pomóc. Rozumiem, jak to jest". Bardzo kocham Artema, jest wspaniałym i miłym facetem. Zawsze jestem przy nim, a on zna mój numer telefonu. Nie mogę tak po prostu przyjść do niego i założyć mu kajdanek. Potrzebuję jego życzenia. Nie jestem jedyną osobą, która chce pomóc Artemowi. Dzisiaj mieliśmy z chłopakami zawieźć go do szpitala, ale nie odbiera telefonu. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Artem trochę zboczył z drogi i wszyscy powinni się zjednoczyć, by mu pomóc" - powiedział Selezniow.
Wcześniej Milewski zareagował na wojnę na Ukrainie i wysłał rosyjskich okupantów w kierunku ich okrętu wojennego, mówiąc, że nasz kraj będzie trwał do końca.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, ukraiński dziennikarz Roman Bebech powiedział, że Milevskyi ciężko znosi zakończenie kariery i samotność. 3 marca ubiegłego roku Milewski opublikował wideo ze łzami w oczach z parkingu w stolicy, pokazując, jak ukrywa się przed wojną na Ukrainie.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym Telegramie Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!