Currency
"Nie stosowałam go świadomie": Rosyjska łyżwiarka figurowa Walijewa w absurdalny sposób usprawiedliwia stosowanie dopingu
Rosyjska łyżwiarka figurowa Kamiła Walijewa w absurdalny sposób usprawiedliwiła stosowanie zakazanych substancji przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie w 2022 roku. 17-letnia zawodniczka nie zaprzeczyła, że doping rzeczywiście był w jej organizmie, ale rzekomo stało się to nieumyślnie.
Walijewa powiedziała to w wywiadzie dla japońskiego kanału telewizyjnego NHK, donosi Sport24. Walijewa, która na początku zawodów w Chinach miała zaledwie 15 lat, powiedziała, że pojechała na igrzyska spodziewając się wielkich emocji, ale w rezultacie zawody zamieniły się w koszmar.
"Ze swojej strony mogę powiedzieć, że nie dopingowałam świadomie. Starałam się robić wszystko zgodnie z... Cóż, bierzemy udział w kursach Rosyjskiej Agencji Antydopingowej i starałam się przestrzegać zasad tak bardzo, jak to możliwe. Ponieważ jechałam na Igrzyska Olimpijskie i nastawiałam się na wspaniałe święto sportu. Że to jest miejsce, na które tak długo pracowałaś, o którym tak długo marzyłaś. A przyjechałaś i niestety masz inne emocje i inne nastawienie" - powiedziała Walijewa.
Dla przypomnienia, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) uznał Walijewą winną naruszenia przepisów antydopingowych i zdyskwalifikował ją na cztery lata. Później okazało się, że w sądzie Federacja Rosyjska nie była w stanie udowodnić nawet istnienia dziadka Kamiły, który rzekomo upiekł jej ciasto zawierające zakazaną substancję. Łącznie we krwi łyżwiarki znaleziono 60 różnych substancji.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, mistrz olimpijski Rusłan Zacharow sprzeciwił się propagandowej narracji Kremla o rzekomym spisku przeciwko Kamiły Walijewej.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!