Currency
"Jak długo świat będzie to tolerował?". Rosyjski mistrz olimpijski w judo histerycznie oskarża Ukrainę o prowokację na mistrzostwach judo
Swietłana Żurowa, mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie szybkim z Turynu z 2006 roku, oskarżyła Ukrainę o prowokację wobec mistrza świata w judo. Reagując na zakaz noszenia przez kibiców na trybunach w Dausze wstążek św. Jerzego, deputowana Dumy stwierdziła, że za naszym krajem rzekomo stali "specjalnie przeszkoleni ludzie".
Zhurova powiedziała to w komentarzu dla propagandowej agencji informacyjnej TASS. Jej zdaniem Międzynarodowa Federacja Judo (JIF) rzekomo nie zwróci na tę sprawę większej uwagi, a Ukraina nadal będzie "szukać naszej izolacji" takimi metodami.
"Sami organizatorzy raczej nie zauważyli gruzińskich wstążek. Ukraina zawsze będzie uważać na takie rzeczy i prowokować takie sytuacje, aby dalej dążyć do naszej izolacji. Właśnie dlatego organizatorzy nie chcą, aby Rosjanie brali udział w zawodach, ponieważ obawiają się, że nawet nie ukraińscy sportowcy, ale specjalnie przeszkoleni ludzie będą w taki czy inny sposób prowokować takie sytuacje. Jest całkiem jasne, że teraz byliśmy świadkami kolejnej prowokacji ze strony Ukrainy, której celem jest sprawienie, abyśmy my i cały świat tańczyli do ich melodii. Jedynym pytaniem jest, jak długo jeszcze świat będzie to tolerował" - powiedziała w gniewie Żurowa.
Uwaga, w dniach 7-14 maja w Doha odbywają się Mistrzostwa Świata w Judo, ale bez udziału Ukrainy. Nasi judocy bojkotują zawody po tym, jak 29 kwietnia JIF dopuścił do turnieju rosyjskich, rzekomo neutralnych sportowców. Jednocześnie spośród 17 rosyjskich judoków uwzględnionych w ofercie Mistrzostw Świata w Doha, większość jest zakontraktowana w Rosyjskich Siłach Zbrojnych, CSKA i Rosgwardii.
Jak donosi OBOZREVATEL, rosyjski minister sportu Oleg Matytsin zażądał, aby międzynarodowa federacja traktowała judoków z kraju agresora z szacunkiem ze względu na zakaz używania rosyjskich symboli narodowych.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber.Nie dajcie się nabrać na fałszywki!