Currency
Pierwszy lub rekordowy tytuł: kto może wygrać Euro 2024
Do Euro 24 pozostało już tylko kilka dni i nadszedł czas, aby odświeżyć pamięć o tym, kto i o co będzie walczył na mistrzostwach. Renomowane źródła przygotowały listę pięciu drużyn, które naprawdę mogą pretendować do wzniesienia trofeum Mistrzostw Europy nad swoimi głowami. OBOZ.UA porównuje ich szanse na zwycięstwo i mówi więcej o trofeach.
Anglia (4 trofea)
Anglia ma największe szanse na wygranie tegorocznego Euro. Gra w piłkę nożną narodziła się na wyspach, a Puchar Świata został tam sprowadzony w 1966 roku. Dla urody dodajmy jeszcze trzy trofea Rose Cup (grali w nim krótko, ze Szkocją i drużynami z Ameryki Łacińskiej). To tyle, jeśli chodzi o międzynarodowe trofea. Można jeszcze wspomnieć o FA Cup, który przez sto lat był rozgrywany pomiędzy wszystkimi członkami Zjednoczonego Królestwa, gdzie Anglicy wygrywali 54 razy. Taki turniej trudno jednak nazwać nawet wewnątrzeuropejskim. Okazuje się więc, że Anglia ma tylko 4 zwycięstwa w rozgrywkach światowych.
Trudno w to uwierzyć, ale reprezentacja Anglii, mimo statusu gwiazdy, nie ma na swojej półce ani jednego trofeum Euro! Co więcej, Anglia zdołała dotrzeć do finałów Euro dopiero w ostatnim losowaniu! W tym roku są nie tylko oczywistymi faworytami, ale zgromadzili tak wielu gwiazdorskich graczy, że w końcu mogą wygrać. Oto kursy Opta na wygraną reprezentacji narodowych w Mistrzostwach Europy. Pomimo zera w kolumnie pucharów, Lwy są uważane za głównych faworytów.
Znana jest pełna kandydatura, a w niej ogromna liczba gwiazdorskich zawodników: Sterling, Henderson, Phillips, Maddison, Grealish, Maguire, Chilwell, James, Pope, Colville, Sancho. Cały zespół potężnych wykonawców. Jednocześnie powołani zostali Bellingham, Walker, Alexander-Arnold, Jones, Foden, Kane, Palmer, Saka. Sztab trenerski ma dostęp do bardzo silnych zawodników, zwycięzców wielu krajowych mistrzostw i europejskich turniejów. Southgate zdecydowanie ma wielką szansę, by w końcu przywieźć Puchar Europy do Foggy Albion.
Francja (8 trofeów)
Drugim głównym faworytem tego Euro jest fenomenalna Francja. Dwukrotni zwycięzcy Euro (1998, 2018), dwukrotni zwycięzcy Mundialu (1984, 2018), zajmują drugie miejsce na liście pretendentów do zwycięstwa. Chociaż reprezentacja Francji swoje pierwsze trofeum zdobyła dopiero w latach 80-tych! Fantastycznie utalentowane wówczas pokolenie Platiniego rozpaliło gwiazdę Trójkolorowych, którzy zaczęli zdobywać puchar za pucharem. Wśród międzynarodowych turniejów dwukrotnie wygrali Puchar Konfederacji i dwa złota: Igrzyska Olimpijskie i Puchar Artemio Franca.
Triumf na Mistrzostwach Europy pozwoli nam zająć pierwsze miejsce. Oczywiście Francuzi są gorsi od Argentyny, Brazylii czy nawet Meksyku na poziomie światowym, ale na naszym kontynencie rywalizują z nimi tylko Niemcy. Mbappe po raz pierwszy otrzyma status kapitana drużyny narodowej, co jest dodatkową dźwignią na korzyść trójkolorowych. Wraca Kante, na Euro zadebiutują Barcola i Zaïre-Emery, będą Fofana, Pavard, Giroud. Cóż, skład jest solidny.
Portugalia (2 trofea)
Siła Portugalii wydaje się być jasna: trener Roberto Martinez już dawno wybrał 26 zawodników, z którymi drużyna narodowa podejmie kolejną próbę zdobycia trofeum. W bramce stanie Costa, w obronie Silva, Dalot, Cancelo i Dias. Środkowa linia to pierwszorzędni Fernandes, Palhinha, Silva. Jota, Conceicao, Leao będą z przodu. A także Ronaldo, który nigdy się nie męczy, mimo że od dawna nie grał w Europie. Przebił sufit z 138 bramkami i 206 meczami dla reprezentacji, dwoma absolutnymi rekordami. Cristiano stał się liderem myśli, który z powodu tej samej kontuzji nigdy nie wygrał finału w pojedynkę. Ten rok może być jego ostatnią próbą zakończenia międzynarodowej kariery na końskim grzbiecie.
Portugalia jest również na liście pretendentów do wygrania Euro, ale mają tylko 2 trofea, oba zlokalizowane w Europie. Najpierw wygrali Euro 2016, a następnie wygrali pierwszą w historii Ligę Narodów w sezonie 18/19. Nie ma sukcesów na arenie międzynarodowej. Iberyjczycy grali na Mistrzostwach Świata 8 razy, ale brązowe medale z '66 roku to maksimum. Od 2002 roku nieustannie próbują coś zdziałać, ale 4. miejsce w 2006 roku i ćwierćfinał w Katarze to jedyne osiągnięcia na tej planecie.
Hiszpania (6 trofeów)
Hiszpania jest jedną z najbardziej utytułowanych reprezentacji narodowych na świecie i zajmuje drugie miejsce pod względem zdobytych trofeów w Europie. Ostatnimi sukcesami na arenie międzynarodowej były trzy puchary z rzędu: lata 2008-2012 to złota era nowej Furia Roja. W sumie Hiszpanie mają na koncie 6 pucharów, podzielonych na cztery turnieje: jeden tytuł mistrza świata, trzy zwycięstwa w Europie, złoto olimpijskie i zwycięstwo w Lidze Narodów. Trzy zwycięstwa na Euro to rekordowa liczba (wraz z Niemcami) i tym razem drużyna może zostać jedynym liderem rankingu, ponieważ wydaje się, że przezwyciężyła kryzys związany z poszukiwaniami.
Ich grupa będzie wyzwaniem: są w kwartecie z Włochami, Albanią i Chorwacją. Hiszpanie są jednak faworytami zarówno na tym etapie, jak i w play-offach. Oczywiście de la Fuente ma całą kohortę młodych zawodników, którzy zastąpią legendarne pokolenie: Yamal, Williams, Pedri, Baena, Torres. Obok nich są doświadczeni Rodri, Simon, Carvajal, Ruiz, Morata, Olmo. Schematy trenera są elastyczne i rozmawialiśmy o tym przez cały okres treningowy. To właśnie pozwoli zaskoczyć wszystkich, chociaż Hiszpania nie jest w pierwszej trójce na liście pretendentów.
Niemcy (8 trofeów)
Zostali zepchnięci przez gospodarzy turnieju. Niemcy chcą przerwać niechlubną passę słabych występów. Po zwycięstwie w 2014 roku szczęście zdawało się od nich odwracać i tylko łut szczęścia pozwalał im pokonać fazę grupową i to nie za każdym razem. Najwyższe osiągnięcia to 4 triumfy na mundialu i 3 na Euro. Oczywiście Bundestim chce wyrównać te liczby. Jest jeszcze Puchar Konfederacji w 2017 roku, ale ten turniej nigdy nie był traktowany poważnie. Okazuje się, że Niemcy pozostają bez większych zwycięstw od 10 lat.
Niemiecki skład jest kontrowersyjny: Hummels, Adeyemi, Goretzka i Süle są nieobecni; wiadomo tylko, że Gnabry jest nieobecny, ponieważ został złamany przez chorobę. Ale nawet bez nich Niemcy mają wiele talentów. Anton, Raum, Kimmich Schlotterbeck są na liście. Ogłoszono mastodontów Kimmicha, Undava, Gundogana i Kroosa. Na boisku spodziewamy się Wirtza, Musialy, Sane i Füllkruga. Zadebiutować będzie mógł Pavlović, który błyszczał w Bayernie Monachium. Z takimi piłkarzami i takimi prognozami (a także oczekiwaniami związanymi z presją mistrzostw krajowych) Niemcy są po prostu zobowiązani do osiągnięcia co najmniej półfinału Euro 24.