Currency
"Zniszczony": Rosyjski mistrz olimpijski tłumaczy swój zakaz udziału w koncercie Z tym, że jest "bardzo ważną osobą" i przeszkadza USA
Mistrz olimpijski Jewgienij Ryłow tłumaczył sankcje nałożone na niego za udział w zeszłorocznym koncercie na Łużnikach jako spisek. Wyraził przekonanie, że Międzynarodowa Federacja Pływacka (FINA) zdyskwalifikowała go na dziewięć miesięcy, ponieważ uznała go za "znaczącą osobowość".
Rylov powiedział to w wywiadzie dla propagandowej stacji Russia Today. Z-patriota dodał również, że na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio wygrał dwie imprezy zdominowane wcześniej przez sportowców z USA, co rzekomo stało się kolejnym powodem ukarania go za wspieranie wojny.
"Oczywiście zakładałem, że komuś coś się nie spodoba, ale nie spodziewałem się, że aż w takim stopniu.Nie sądziłem, że zostanę, że tak powiem, uczyniony zabawką. Okazało się jednak, że jestem bardzo ważną osobą, mimo że za taką się nie uważałam. Okazało się, że zraniłem uczucia zupełnie innych ludzi. I naturalnie natychmiast się mną zajęli. Nawiasem mówiąc, nie wykluczam, że moje dwa złote medale olimpijskie mogły odegrać jakąś rolę. W końcu zdobyłem je w zawodach, w których Amerykanie nie przegrali od 1996 roku. W biegu na100 metrów Kliment Kolesnikow i ja po prostu ich zniszczyliśmy" - powiedział Rylov.
Należy zauważyć, że oprócz dziewięciomiesięcznej dyskwalifikacji za publiczne wspieranie wojny na Ukrainie, pływak stracił kontrakt sponsorski z wiodącym na świecie producentem sprzętu.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, wicepremier Rosji Dmitrij Czernyszenko nazwał międzynarodowe zawody bez udziału rosyjskich sportowców gorszymi.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!