Currency
Dwukrotny mistrz Europy w podnoszeniu ciężarów, który był o krok od medalu na igrzyskach olimpijskich, zginął w akcji
Ołeksandr Pieleszenko, uczestnik Igrzysk Olimpijskich i dwukrotny mistrz Europy w podnoszeniu ciężarów, zginął w walkach z rosyjskimi okupantami. 30-letni obrońca wyruszył na swoją ostatnią misję w nocy z 5 na 6 maja.
"Z wielkim smutkiem informujemy, że serce Czcigodnego Mistrza Sportu Ukrainy, dwukrotnego mistrza Europy w podnoszeniu ciężarów Ołeksandra Pieleszenko przestało dziś bić. Składamy najszczersze kondolencje rodzinie i wszystkim, którzy znali Ołeksandra!" - poinformowała Federacja Podnoszenia Ciężarów.
Pieleszenko pochodzi z Petrowo-Krasnosilne w obwodzie ługańskim, który jest obecnie okupowany przez siły rosyjskie.
Ołeksandr zajął czwarte miejsce na Mistrzostwach Świata 2015 w Houston, a następnie stanął o krok od podium na Igrzyskach Olimpijskich 2016 w Rio. Jednak w Europie Ukrainiec nie miał sobie równych przez kolejne dwa lata.
Pieleszenko wygrał mistrzostwa kontynentu w 2016, a następnie w 2017 roku. Jednak w 2018 roku został zawieszony z powodu pozytywnego wyniku testu antydopingowego. W organizmie Pieleszenki znaleziono zakazaną substancję - chlortalidon. Kara zawodnika skończyła się w 2026 roku.
Ale od pierwszych dni rosyjskiej inwazji na pełną skalę w lutym 2022 r. Ołeksandr chwycił za broń i wstąpił do Sił Zbrojnych Ukrainy. Przez dwa lata udało mu się walczyć w wielu gorących punktach, ale w nocy z 5 na 6 maja mistrz i obrońca odszedł.
"Był człowiekiem z dużej litery, nie ma czegoś takiego i nigdy nie będzie... Chciał żyć, kochał życie, ale los miał inne plany...", Nataliia Bałujewa zareagowała na śmierć Ołeksandra.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!