English
русский
Українська

Trending:

Dlaczego w ZSRR były kolejki w sklepach: nie można było kupić nawet papierosów

Yulia PoteriankoŻycie
Aby stać w kolejce, ludzie radzieccy przychodzili do sklepu całymi rodzinami.

Ludzie, którzy dobrze pamiętają ZSRR, nazywają kolejki jednym z najtrudniejszych wspomnień. Aby dostać jakiś towar, trzeba było czasami stać w kolejce przez kilka godzin i znosić niejeden konflikt z sąsiadami w kolejce.

Tak, kolejki istnieją nawet teraz. Spójrzmy na przykład na sklepy Apple w dniu premiery nowego iPhone'a. Są to jednak odosobnione przypadki. W Związku Radzieckim trzeba było stać w kolejce dosłownie po wszystko. Bloger i badacz życia codziennego w ZSRR Maxim Mirovich opowiedział nam więcej o kolejkach tamtych czasów.

W szczególności podkreślił, że całkowity niedobór, a w konsekwencji konieczność stania godzinami w nadziei na przyniesienie czegoś do domu, nie był konsekwencją pierestrojki Gorbaczowa, jak twierdzą ci, którzy chcą teraz przywrócić Unię. Tak więc w filmie z 1960 roku "Parapetówka Olega Popowa" są one pokazane bardzo szczegółowo.

Dlaczego pojawiły się kolejki

Kolejki zaczęły pojawiać się z powodu niedoboru towarów, który był konsekwencją planowej gospodarki radzieckiej. Popyt często znacznie przekraczał planowaną podaż, więc ludzie gromadzili się wszędzie tam, gdzie mogli coś dostać, mając nadzieję, że wystarczy dla nich towarów.

Plan produkcji był zatwierdzany przez przywódców partii komunistycznej, a nie kształtowany przez rzeczywisty popyt, jak w gospodarce rynkowej. Dlatego też nierzadko zdarzało się, że wyciskarki do czosnku były produkowane na zapas, ale odkurzacze były deficytowe. Wyciskarkę można było kupić w każdej chwili i była w każdym domu, ale po odkurzacze ustawiały się ogromne kolejki. Takie błędy w planowaniu były na porządku dziennym, a kolejki były powszechne.

Kolejnym problemem, który zrodził gospodarkę planową, była niska jakość towarów. Brak konkurencji nie motywował producentów do ulepszania tego, co produkowali - ludzie i tak to kupowali, żeby coś mieć. Istniał szalony popyt nawet na coś, co zepsułoby się w ciągu miesiąca. Obywatele radzieccy uważali, że takie zawodne towary są lepsze niż nic. A to, co kupili, naprawiali własnymi siłami.

Które towary miały najdłuższe kolejki

Krótko mówiąc, ludzie radzieccy musieli stać dosłownie po wszystko. Istniały nawet kolejki po mieszkania lub samochody, które mogły trwać przez dziesięciolecia, ale były one monitorowane przez sowieckich biurokratów, którzy, nawiasem mówiąc, mogli zamieniać się miejscami i tasować kolejność za pewną opłatą. Nawet najprostsze artykuły gospodarstwa domowego musiały być fizycznie ustawione w kolejce.

Artykuły spożywcze

W kolejce trzeba było stać nawet po zgniłe owoce w nieprzyjemnie cuchnącym warzywniaku. A co dopiero mówić o produktach stosunkowo wysokiej jakości, takich jak surowa czy wędzona kiełbasa. Po nie jeździło się nawet do bogatszych regionów. Istniały tak zwane pociągi z kiełbasą, którymi ludzie jeździli w weekendy po jedzenie dla swoich rodzin.

Po egzotyczne owoce, takie jak mandarynki czy banany, prawie zawsze ustawiały się kolejki. Tylko jabłka były stale dostępne. Polskie mrożone warzywa, węgierski zielony groszek i bułgarski ketchup, a także wysokiej jakości słodycze były cenione i "gromadziły publiczność".

Jednocześnie musieliśmy stać za każdym produktem z osobna. Handel nie był zorganizowany w taki sam sposób, jak obecnie, kiedy prawie wszystkie niezbędne towary konsumpcyjne można kupić w jednym supermarkecie. Nawet w domach towarowych była osobna kolejka dla każdego działu - nabiał, mięso, warzywa. Dlatego nierzadko zdarzało się, że na zakupy wybierały się całe rodziny, zostawiając jednego członka każdej rodziny w osobnej kolejce.

Odzież i obuwie

W ZSRR prawie niemożliwe było kupienie gotowych ubrań wysokiej jakości. Dlatego prawie każda kobieta potrafiła szyć i robić na drutach. A pojawienie się kurtek lub butów bolońskich, które są trudne do wykonania w domu, wywołało prawdziwe poruszenie. W tym przypadku często zdarzało się, że w sklepie pojawiał się tylko jeden model lub tylko kilka rozmiarów. Nawet te, które nie pasowały, były brane, bo ludzie nie mieli innego wyboru. Nie pasujące ubrania były szyte na nowo. Często pracownicy sklepu sprzedawali ubrania "od zaplecza". Ale w tym przypadku cena była wyższa.

Kosmetyki i produkty higieniczne

Radziecki przemysł był nastawiony na zapewnienie kompleksu wojskowo-przemysłowego, a potrzeby zwykłych obywateli były na ostatnim miejscu. Dlatego nawet mniej lub bardziej przystępny cenowo papier toaletowy w ZSRR pojawił się na początku lat 70. Kosmetyki i produkty higieniczne nie należały do kategorii towarów pierwszej potrzeby, więc zawsze ich brakowało. A to powodowało kolejki. Ten sam papier toaletowy był kupowany po kilkadziesiąt rolek po kilku godzinach stania, aby odłożyć następną wizytę na dłużej. Z dumą nosili to, co kupili do domu, zarzucając na szyję ligaturę jak korale.

Alkohol i papierosy

Nierzadko zdarzało się, że ludzie radzieccy palili tak zwaną mahorkę lub tytoń z własnych nasion. W sklepach papierosy wysokiej jakości były prawdziwą rzadkością. Jeśli udało ci się zdobyć paczkę importowanych papierosów, były one cenione tak, jak drogie cygara są cenione w dzisiejszych czasach.

Sytuacja z alkoholem stała się szczególnie dotkliwa za czasów Gorbaczowa, który zdecydował się na wprowadzenie "suchego prawa". Na jego mocy wódka była sprzedawana tylko w ściśle określonych sklepach i w ograniczonym czasie. Dlatego przed otwarciem sklepu monopolowego przy jego wejściu był już duży tłum.

Wcześniej OBOZ.UA powiedział , jakie zwroty zdradzają radzieckie pochodzenie osoby - niektóre z nich kojarzą się z kolejkami i niedoborami.

Subskrybuj kanały OBOZ.UA w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.

Inne wiadomości

Ulubione desery Elżbiety II

2 ulubione desery Elżbiety II, które łatwo przygotować w domu

Koniecznie spróbuj zrobić je samemu
Szybkie kanapki śniadaniowe: przygotowanie z prostych składników

Szybkie kanapki śniadaniowe: przygotowanie z prostych składników

Są łatwe w przygotowaniu - wystarczy upiec je w piekarniku lub usmażyć na patelni