Życie
Dlaczego Rosja manipuluje "porozumieniem zbożowym": ISW przeanalizowało działania okupantów
Terrorystyczne państwo Rosja nadal próbuje siać niezgodę w NATO i w stosunkach Sojuszu z Ukrainą, a tym samym podważać zachodnie wsparcie dla naszego państwa. W tym celu Rosja manipuluje "umową zbożową" i uderza w ukraińską infrastrukturę portową i zbożową.
Do takiego wniosku doszli analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW). Zauważono, że kraj agresora i osobiście dyktator Władimir Putin próbują zachęcić państwa zachodnie do przedwczesnego popchnięcia Ukrainy do negocjacji z Rosją.
Analitycy twierdzą również, że Kreml próbuje złagodzić oświadczenie rosyjskiego Ministerstwa Obrony z 19 lipca, że statki cywilne na Morzu Czarnym są uważane za uzasadnione cele wojskowe. Na przykład wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Wierszynin powiedział 21 lipca, że oświadczenie ministerstwa oznaczało jedynie, że rosyjskie siły przeprowadzą inspekcję statków.
ISW uważa jednak, że oświadczenie rosyjskiego ministerstwa obrony nadal wskazuje, że rosyjskie siły zamierzają traktować statki cywilne jako legalne cele wojskowe, a nawet interpretacja oświadczenia przez Wierszynina mówi, że rosyjskie siły wejdą na pokład i prawdopodobnie zajmą zagraniczne statki cywilne.
Analitycy twierdzą, że Rosja manewruje, aby zachować zdolność do modyfikowania obecnego porozumienia, zamiast negocjować zupełnie nowe, ponieważ stara się uzyskać szerokie ustępstwa od Zachodu. Wierszynin uzasadnił również wycofanie się Rosji z umowy zbożowej, oskarżając siły ukraińskie o wykorzystywanie korytarzy zbożowych do przeprowadzania "ataków terrorystycznych" przeciwko Rosji, co jest zgodne z wcześniejszymi oświadczeniami rosyjskich urzędników i blogerów uzasadniających wycofanie się Rosji z umowy w okresach jej odnawiania.
Tymczasem sam Putin wysunął szereg żądań dotyczących powrotu Rosji do umowy, które obejmują między innymi zniesienie sankcji na rosyjskie dostawy zboża i nawozów, a także ponowne podłączenie rosyjskich banków obsługujących dostawy żywności do systemu bankowego SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunications). Analitycy twierdzą, że nasilające się ataki rosyjskiego wojska na ukraińskie porty i infrastrukturę zbożową, a także groźby eskalacji morskiej na Morzu Czarnym, mają prawdopodobnie na celu, między innymi, skłonienie Zachodu do wyrażenia zgody na te żądania.
"Kreml regularnie ucieka się do eskalacyjnej retoryki mającej na celu skłonienie Zachodu do ustępstw, a często niektórzy urzędnicy promują tę retorykę, podczas gdy inni urzędnicy udają chęć zaangażowania się w negocjacje" - uważa ISW.
Przypomnijmy: 21 lipca Rosjanie czwarty dzień z rzędu zaatakowali rakietami region Odessy na Ukrainie. Wystrzelone z morza "Kalibry" uderzyły w przedsiębiorstwo rolne w regionie - doszło do znacznych uszkodzeń hangarów i sprzętu, zniszczono 120 ton grochu i jęczmienia.
Według szefowej Wspólnego Koordynacyjnego Centrum Prasowego Południowych Sił Obronnych Natalii Humeniuk, okupanci celowo próbowali zniszczyć ukraińskie zapasy zboża. W końcu uderzenie zostało zarejestrowane bezpośrednio w hangarach jego przechowywania oraz w miejscu, gdzie znajdowały się maszyny rolnicze.
Jak poinformował OBOZREVATEL:
- umowa zbożowa przestała funkcjonować od 18 lipca. UE potępiła działania Federacji Rosyjskiej, ONZ i Turcja obiecały "nie przerywać wysiłków", a Ukraina liczy na pracę korytarza zbożowego bez Rosji;
- Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba powiedział, że Ukraina wznowi eksport zboża pomimo groźby, że statki mogą zostać zaatakowane przez Federację Rosyjską. W szczególności, tym oświadczeniem ukraiński dyplomata chciał pokazać gotowość Kijowa do ujawnienia blefu Moskwy na tle konfrontacji na Morzu Czarnym;
- Ukraińskie Ministerstwo Obrony zareagowało na groźby Federacji Rosyjskiej dotyczące bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym. Zauważyło, że od 21 lipca będzie uważać wszystkie statki zmierzające do rosyjskich portów i portów na ukraińskich terytoriach okupowanych za przewożące ładunki wojskowe, ze wszystkimi odpowiednimi konsekwencjami;
- Federacja Rosyjska zareagowała na ostrzeżenie wydane przez ukraińskie Ministerstwo Obrony dotyczące statków na Morzu Czarnym. Kreml stwierdził, że Kijów "niczego nie nagina" i "stanowi zagrożenie".
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!